NFL
Aryna Sabalenka ostrzega Igę Świątek. Nawet się nie kryje
Aryna Sabalenka chce wykorzystać dłuższą absencję Igi Świątek i ponownie zająć jej miejsce na szczycie rankingu WTA. Dystans do naszej tenisistki może zmniejszyć dzięki dobremu występowi podczas najbliższego turnieju w Wuhan. Dwa lata temu, tuż po US Open, Sabalenka była w stanie na kilka tygodni wyprzedzić Świątek.
Turniej WTA w Wuhan wraca po pięcioletniej przerwie — ostatni raz tenisistki zagrały tam w 2019 r., jeszcze przed pandemią COVID-19. W Chinach nie zobaczymy jednak Igi Świątek, która po ogłoszeniu rozstania z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, podjęła decyzję, że nie wystąpi w turnieju rangi WTA 1000 w Wuhan. W takim wypadku Aryna Sabalenka będzie najwyżej rozstawioną tenisistką w turnieju i jednocześnie główną faworytką do zwycięstwa.
Aryna Sabalenka zapowiada. Chce zdetronizować Igę Świątek
Sabalenka w Wuhan może wygrać po raz trzeci i przy okazji znacznie zmniejszyć stratę do Świątek w rankingu WTA. “Nie myślałam o tym. Rankingi to nie jest coś, czym zaprzątam sobie głowę. Oczywiście bardzo chce zostać numerem jeden. To jeden z moich celów” — powiedziała na konferencji prasowej, cytowana przez oficjalną stronę WTA.
Jednocześnie Sabalenka zaznaczyła, że nie chce nakładać na siebie zbyt dużej presji. “Nauczyłam się, że jeśli zamierzasz skupić się na rankingu, na obronie punktów, na tego rodzaju presji, sprawy mogą szybko pójść źle. Wolę więc skupić się na sobie. Wiem, że jeśli będę w stanie grać swój najlepszy tenis, jestem w stanie zostać numerem jeden” — dodała Sabalenka.