NFL
Problemy Sabalenki zaczęły się po łatwo wygranym secie. Mimo to zwycięski rewanż stał się faktem……..
Aryna Sabalenka rozpoczęła mecz z charakterystyczną dla siebie dominacją, łatwo wygrywając pierwszego seta dzięki potężnym uderzeniom z głębi kortu i precyzyjnym serwisom. Białorusinka była w pełni kontrolowała przebieg gry, prezentując agresywny styl i pewność na korcie. Jej rywalka nie mogła nadążyć, popełniając niewymuszone błędy i nie znajdując rytmu.
Jednak w drugim secie sytuacja nagle się odwróciła. Sabalenka zaczęła tracić koncentrację, popełniając nietypowe dla siebie błędy. Jej skuteczność przy pierwszym podaniu znacząco spadła, a podwójne błędy serwisowe zaczęły się mnożyć. Tymczasem jej przeciwniczka wykorzystała szansę, nabierając pewności siebie i zmieniając obraz meczu. Frustracja Sabalenki była wyraźna – krzyczała z irytacji i często spoglądała w kierunku swojego trenera, szukając wskazówek.
Decydujący set zamienił się w walkę nerwów. Sabalenka zdołała utrzymać się w grze, trafiając kluczowe piłki i zwiększając intensywność w decydujących momentach. Mimo narastającej presji i wcześniejszych problemów pokazała swoją odporność psychiczną, z trudem wracając na właściwe tory. Determinacja przyniosła efekt – przełamała serwis rywalki w kluczowym momencie, ostatecznie wygrywając w emocjonującym finale.
Choć mecz nie należał do najłatwiejszych dla Sabalenki, był dowodem na jej zdolność do radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Zwycięski rewanż stał się faktem, a ona po raz kolejny udowodniła swoją siłę mentalną i ducha walki. Pomimo problemów w drugim secie, jej triumf potwierdził, że należy do ścisłej czołówki kobiecego