NFL
Pilnie strzeżony sekret Igi Świątek i Tomasza Wiktorowskiego. Jedno słowo Polki wystarczyło
Wydawało się, że zakończenie współpracy Igi Świątek z byłym trenerem Tomaszem Wiktorowskim – choć wciąż osłonięte aurą tajemnicy – to zamknięta sprawa. Tymczasem Polka sama wróciła do emocji tamtych dni. — Nie planowałam zmieniać trenera w tym sezonie, ale stanęliśmy w obliczu sytuacji, że musieliśmy — powiedziała nieoczekiwanie w podcaście “Tennis Insider Club”. A kluczowe jest tu jedno słowo: musieliśmy. W ten sposób dała potwierdzenie temu, co pisaliśmy na łamach Przeglądu Sportowego Onet. “Relacje wymknęły się spod kontroli” – brzmiał tytuł jednego z tekstów. Pojawiają się kolejne przesłanki, jak prawdziwe były to słowa.