NFL
Zwykła kontrola ujawniła dramat 6-latki. Była miesiąc z porywaczami!

Ten patrol nie zapowiadał się wyjątkowo. Ot, kolejna rutynowa kontrola na jednej z autostrad w amerykańskim stanie Kansas. Policjant zatrzymuje SUV-a za drobne naruszenie przepisów. Ale to, co odkrywa chwilę później, mrozi krew w żyłach. Na tylnym siedzeniu – przerażona 6-latka, od miesiąca w rękach dwóch mężczyzn spod ciemnej gwiazdy. Dziewczynka została porwana. I właśnie cudem udało się ją uratować!
O tej sprawie jest teraz głośno w całych Stanach Zjednoczonych. Wszystko zaczęło się od informacji, którą 23 marca opublikowała lokalna policja. Jak poinformował patrol autostradowy stanu Kansas, ich funkcjonariusz zatrzymał do kontroli drogowej SUV-a. W środku – dwóch mężczyzn po sześćdziesiątce i dziecko. Siedząca z tyłu dziewczynka od razu wzbudziła czujność policjanta. Miała sześć lat i – jak się szybko okazało – była poszukiwana od ponad miesiąca jako ofiara porwania. Jej oprawcy robili wszystko, by ją ukryć.
Dziewczynka podała fałszywe imię i datę urodzenia. Została do tego przeszkolona – miała ratować dorosłego przed więzieniem – napisano w policyjnym komunikacie.
Policjant nie dał się zmylić. Rozpoznał, że coś jest nie tak. Delikatnie, krok po kroku, zyskał zaufanie dziecka. Uspokoił je i poprosił o prawdę. W końcu usłyszał prawdziwe imię. I wszystko stało się jasne. Dziewczynka została porwana ponad miesiąc wcześniej. Była w trasie z porywaczami – ukrywana, zmuszana do milczenia. Żyła w lęku.
Historia jak z filmu
Wszystko to wydarzyło się w lutym. Dokładnego miejsca i daty nie podano – ze względu na dobro dziecka. Policjanci udostępnili jedynie zdjęcia z akcji ratunkowej i ogólny opis sytuacji. Nie podali również nazwisk sprawców.
Wiadomo tylko tyle: pasażer miał nakaz aresztowania za porwanie. Kierowca – jak się okazało – to przestępca z przeszłością, w jego kartotece widnieje m.in. zabójstwo i liczne przestępstwa z użyciem broni.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani na miejscu. Dziewczynka – bezpiecznie ewakuowana z pojazdu – trafiła pod opiekę odpowiednich służb. — Na szczęście dziecku nic się nie stało – podkreślili policjanci.
W samych Stanach Zjednoczonych, według statystyk FBI i National Center for Missing & Exploited Children, rocznie ginie ponad 300 tys. dzieci. Większość z nich wraca do domów, ale tysiące trafiają w ręce przestępców, którzy wykorzystują je, izolują, niszczą psychicznie.
Ta 6-latka miała niewiarygodne szczęście. Trafiła na policjanta, którego doświadczenie i instynkt nie zawiodły. W jednej chwili zorientował się, że coś jest nie tak – i natychmiast zareagował.
Dalsze szczegóły nie zostały ujawnione. Jak zaznacza kpt. Candice Breshears, chodzi o bezpieczeństwo dziecka i dobro śledztwa:
— Nie zdradzamy niczego więcej. Chronimy tożsamość dziecka i nie chcemy zaszkodzić toczącym się sprawom – powiedziała w rozmowie z “The Capital-Journal”.
