NFL
Żona senatora winna łapówkarstwa. Za przysługę męża dostała mercedesa

Najpierw mąż, teraz żona. Sąd federalny na nowojorskim Manhattanie wydał wyrok na Nadine Menendez, żonę byłego senatora Boba Menendeza, skazanego w styczniu za łapówkarstwo. Przysięgli uznali, że jest tak samo winna, jak on.
Nadine Menendez, żona reprezentującego przez lata New Jersey w Senacie USA Boba Menendeza usłyszała w poniedziałek 21 kwietnia werdykt sądu. Przysięgli uznali ją za winną przyjmowania łapówek od trzech biznesmenów z New Jersey, którzy w zamian za rozmaite przysługi sprezentowali jej i mężowi góry gotówki, sztabki złota, ale też komfortowego mercedesa cabrio. Auto wręczyć miał jej biznesmen Jose Uribe. Kolejny – Wael Hana przekazał jej 20 tys. dol. na spłatę kredytu hipotecznego na dom w Englewood Cliffs, NJ, który mogła stracić, bo brakowało jej pieniędzy. Trzeci przedsiębiorca – Fred Daibes, znany deweloper nieruchomości – miał wielokrotnie obsypać ją i męża gotówką.
Prokuratura podczas procesu wielokrotnie podkreślała, że małżonkowie byli „partnerami” w zbrodni, a proceder trwał od 2018 r., gdy zaczął się ich związek, który potem sformalizowali. Śledczym nie brakowało dowodów. Większość z nich zabezpieczono podczas nalotu na dom pary w 2022 r. Agenci FBI znaleźli sztabki złota o wartości niemal $150 tys. i $480 tys. w gotówce upchane w butach, pudełkach po butach i kurtkach. W garażu stał darowany Nadine kabriolet. Mimo to, zarówno senator, jak i jego żona wielokrotnie zapewniali, że są niewinni. – Nigdy nie byłem nikim innym, jak tylko patriotą mojego kraju i dla mojego kraju – mówił podczas procesu Bob Menendez.
58-latka, według prokuratury pośredniczyła w kontaktach między uwikłanymi w nielegalny proceder biznesmenami, a mężem. Bob Menendez w styczniu został skazany w tym samym sądzie na 11 lat więzienia, po tym jak w lipcu 2024 roku uznano go winnym 16 zarzutów, m. in. przekupstwa, wymuszenia, oszustw związanych z usługami, utrudniania pracy wymiaru sprawiedliwości i spiskowania w celu działania na rzecz egipskiego rządu. 71-letni demokrata miał nadużyć swojej funkcji dla własnych korzyści i chronienia sojuszników przed dochodzeniami karnymi, spotykać się z urzędnikami egipskiego wywiadu, by potem wpływać na przyspieszenie przyznania milionów dolarów amerykańskiej pomocy wojskowej dla tego kraju.
