NFL
Zbigniew Tucholski nie żyje. Był ukochanym mężem Anny German. Miał 94 lata

Nie żyje Zbigniew Tucholski – mąż Anny German, wierny towarzysz życia jednej z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Mężczyzna odszedł 11 kwietnia 2025 r., w wieku 94 lat. Informację o jego śmierci przekazała Mariola Pryzwan, pisarka i autorka książek poświęconych artystce, która przez lata pozostawała z nim w bliskiej przyjaźni.
Tydzień temu, w piątek 11 kwietnia, w wieku 94 lat zmarł Zbigniew Tucholski. Piękny człowiek. Skromny aż nazbyt (jak jego ukochana żona Anna German), wrażliwy, cierpliwy i spokojny jak mało kto” – napisała Mariola Pryzwan w poruszającym wspomnieniu, dzieląc się refleksją nad niezwykłą osobowością Zbigniewa Tucholskiego oraz ich wieloletnią przyjaźnią.
Choć od śmierci Anny German minęły ponad cztery dekady, Zbigniew Tucholski do samego końca dbał o pamięć o żonie. Regularnie uczestniczył w wydarzeniach poświęconych jej twórczości, wspierał autorkę książek, dzielił się pamiątkami i opowieściami, które pomagały ukazać prawdziwy obraz artystki – nie tylko jako piosenkarki, lecz także jako kobiety.
Znaliśmy się 30 lat (nie liczę tu ostatnich 12 lat, kiedy mieliśmy kontakt tylko telefoniczno-esemesowy). Wielokrotnie gościłam u Zbyszka w żoliborskim domu. Rozmawialiśmy właściwie o wszystkim, ale wiodącym tematem była oczywiście Anna. Nie zapomnę wspólnego słuchania jej piosenek, oglądania zdjęć i strojów. Dzięki sympatii Zbyszka i jego dobremu sercu miałam w swoich książkach o Annie bogaty materiał ilustracyjny” – tak opisywała ich wieloletnią przyjaźń.
Miłość Anny German i Zbigniewa Tucholskiego była pełna oddania, wzajemnego wsparcia i wytrwałości. Poznali się latem 1960 r. na wrocławskim basenie. Ona była studentką geologii, on młodym pracownikiem naukowym. Ich uczucie dojrzewało powoli, ale konsekwentnie – przez dwanaście lat, aż w 1972 r., mimo sprzeciwu matki Anny, pobrali się w tajemnicy podczas romantycznej wyprawy do Zakopanego. Byli małżeństwem przez dekadę, w latach 1972-1982.
W ich życiu nie brakowało jednak trudnych chwil. Najtrudniejszą z nich był tragiczny wypadek samochodowy, któremu Anna German uległa w 1967 r. To właśnie Zbigniew Tucholski był wtedy przy niej – cierpliwy, troskliwy i oddany. Pomagał jej wrócić do zdrowia, a potem – na scenę. Ich związek był oparty na głębokim zaufaniu i miłości, która przetrwała mimo prób, jakie stawiał przed nimi los. Po śmierci Anny German w 1982 r. Zbigniew Tucholski dbał o dziedzictwo, które zostawiła w swojej twórczości Anna German.
