NFL
Zaginięcie Beaty Klimek pozostaje tajemnicą, a prokuratura podejmuje nowe działania. Czy to przyniesie przełom w tej zagadkowej sprawie?

Właśnie minęło siedem miesięcy, odkąd nie ma śladu po 47-letniej Beacie Klimek, mieszkance Poradza (woj. zachodniopomorskie). Od zaginięcia kobiety podejrzenia kierowane są na jej męża, z którym była w trakcie rozwodu, ale jak dotąd w sprawie nie doszło do przełomu. Prokuratura podjęła właśnie kolejny, ważny krok — przedłużono śledztwo ws. zaginięcia kobiety.
Beata Klimek zaginęła siedem miesięcy temu.7
Zobacz zdjęcia
Beata Klimek zaginęła siedem miesięcy temu. Foto: Gdziekolwiek jesteś/Facebook, Przemysław Gryń / newspix.pl
Prokurator prowadzący sprawę zaginięcia Beaty Klimek zdecydował o przedłużeniu śledztwa o kolejne miesiące — przekazała w rozmowie z portalem gs24.pl prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
Postępowanie nadal prowadzone jest w sprawie, co oznacza, że nikomu do tej pory nie przedstawiono zarzutów — podkreśliła. Jak dodała, ze względów na dobro śledztwo prokuratura nie będzie przekazywała szczegółów dotychczasowych ustaleń.
Beata Klimek zaginęła 7 października. Tego dnia rano wyszła ze swojego domu w Poradzu, by odprowadzić trójkę dzieci na autobus szkolny. Następnie miała wrócić i jechać do pracy w banku. Gdy 47-latka nie zjawiła się na miejscu, zaniepokojona szefowa próbowała się do niej dodzwonić. Wtedy telefon kobiety był jeszcze aktywny, ale Beata nie odbierała. Około godziny 8.40 połączenia nie dało się już zrealizować. W domu został samochód, którym jeździła do pracy, ale nie było jej torebki i telefonu.
Czytaj także: Kolejny zwrot w sprawie męża Beaty Klimek. Decyzja śledczych może zasmucić jej bliskich
Co się stało z Beatą Klimek?
Beata Klimek była w trakcie rozwodu ze swoim mężem, z którym była związana przez ostatnich 26 lat życia. Rozstanie pary przebiegało burzliwie, mężczyzna ponad rok temu wyprowadził się z domu i zamieszkał w pobliskiej miejscowości Łobez z nową partnerką. To właśnie na niego do początku skierowane są podejrzenia bliskich i mieszkańców Poradza. Jan K. zdecydowanie jednak zaprzecza, by miał cokolwiek wspólnego z zaginięciem żony. Jego zdaniem Beata najprawdopodobniej uciekła.
Niedawno na terenie posesji rodziny zaginionej służby przeprowadziły szeroko zakrojone czynności — do poszukiwań użyto georadaru i koparki. Prokuratura nie zdradza jednak, jakie były wyniki tych działań.
