Wzruszający gest panny młodej. Zorganizowała swój ślub w hospicjum. Dla umierającego ojca

To była bardzo wzruszająca uroczystość, do której doszło w Hospicjum St Giles. Córka została poprowadzona do ołtarza przez umierającego ojca. To nie scenariusz filmowy, a rzeczywistość, która miała miejsce kilka dni temu w Anglii. 29-letnia Hannah Haynes podjęła błyskawiczną decyzję o zorganizowaniu ślubu w zaledwie jeden dzień, aby spełnić marzenie swojego ciężko chorego taty. Maurice Haynes zmaga się z nieuleczalnym rakiem migdałków.

Hannah Haynes zorganizowała swój ślub w ciągu jednego dnia. Dla umierającego ojca.9
Zobacz zdjęcia
Hannah Haynes zorganizowała swój ślub w ciągu jednego dnia. Dla umierającego ojca. Foto: – / SWNS
Maurice Haynes (69 l.), przebywa pod troskliwą opieką personelu hospicjum w Whittington, gdzie trafił, ponieważ jest nieuleczalnie chory. Jego marzeniem było odprowadzenie córki do ołtarza, ale w kościele lub urzędzie nie byłoby to możliwe.

W dniu ślubu kaplica hospicjum przekształciła się w urocze miejsce ceremonii, z chorągiewkami i świecami, tworząc atmosferę godną tej wyjątkowej okazji. Hannah, w ostatniej chwili, znalazła idealną suknię ślubną, a cała uroczystość została zorganizowana z niezwykłą precyzją i troską. Wszystko w ciągu zaledwie 24 godzin.

W emocjonalnym momencie, który został uwieczniony na filmie, Maurice Haynes z Cannock, Staffordshire, z pomocą córki i krewnego, przeszedł do ołtarza, by potem zasiąść w pierwszym rzędzie i być świadkiem wymiany przysiąg małżeńskich Hannah i jej męża, Josha. Hannah podzieliła się swoimi odczuciami, mówiąc, że to, co zrobiło dla nich hospicjum, jest niewyobrażalne i że miejsce ceremonii nie miało znaczenia, dopóki jej ojciec mógł być obecny.

Po opublikowaniu filmiku z ceremonii na profilu hospicjum, użytkownicy mediów społecznościowych nie kryli wzruszenia i podziwu dla tej niezwykłej chwili. Wielu z nich wyraziło swoje emocje i gratulacje dla pary, a także podkreśliło, jak ważne jest wsparcie dla miejsc takich jak Hospicjum St Giles

Leon Ratcliffe, tymczasowy dyrektor ds. usług klinicznych w hospicjum St Giles Hospice, podziękował za wszystkie dobre słowa. Powiedział, że możliwość pomocy w realizacji tak wzruszającego wydarzenia dla rodziny Haynes było dla niego zaszczytem i wielką radością.