NFL
Wystarczyły dwa miesiące. Słowa trenera Świątek brzmią jak ponury żart_

Dwa miesiące temu Wim Fissette, trener Igi Świątek, bez wahania wskazał, co jest największym atutem Polki na korcie. – Mentalność, twarda mentalność – podkreślał. Teraz jego słowa brzmią jak ponury żart.
Lech Sidor, dziennikarz Eurosportu, nie ukrywa, że pod tym względem postawa Świątek w ostatnich tygodniach pozostawia wiele do życzenia.
Iga Świątek w tym sezonie nie osiąga takich wyników, jakich by sobie sama życzyła oraz wszyscy jej kibice. Wiceliderka światowego rankingu odpadła w półfinale Australian Open po porażce z Amerykanką Madison Keys (5. WTA) 7:5, 1:6, 6:7 (8:10), w Dosze przegrała też w półfinale z Jeleną Ostapenko (Łotwa, 27. WTA) 3:6, 1:6, a w Dubaju w ćwierćfinale z Rosjanką Mirrą Andriejewą (9. WTA) 3:6, 3:6
