NFL
Wraca największy koszmar Igi Świątek. Zaskakująca scena na korcie. Jest wideo

Iga Świątek sposobi się do ćwierćfinału turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. W tej fazie rywalizacji czeka na nią Jelena Ostapenko, z którą Polka przegrała do tej pory wszystkie spotkania. Aktualny bilans konfrontacji wynosi 0:5. Piątek jest dniem wolnym, ale raszynianka wyszła na kort potrenować. Naprzeciw niej stanął tym razem nie jeden, lecz dwóch sparingpartnerów jednocześnie.
Do gry w Porsche Tennis Grand Prix obecna wiceliderka światowego rankingu przystąpiła od II rundy. Jej pierwszą rywalką była chorwacka kwalifikantka Jana Fett. Polka wygrała spotkanie bez większych turbulencji 6:2, 6:2.Z uwagi na Wielki Piątek rywalizacja w Stuttgarcie została zawieszona na jeden dzień. Nie znaczy to, że Świątek nie wyszła na kort. Odbyła planowy trening, choć tym razem po drugiej stronie siatki pojawiły się dwie postacie z rakietami. Jedną z nich jest Wim Fissette.
Tomek Moczek nie jest do zastąpienia przez jednego tenisistę, więc dziś z Igą odbija dwóch rywali” – napisał na platformie X komentator Canal+, Żelisław Żyżyński. Do posta załączył wideo. Moczek to stały sparingpartner raszynianki. Obecnie przebywa na wakacjach w Tajlandii. Krótką relację z aktywnie spędzanego czasu zamieścił na Instagramie. Jak długo potrwa przygoda Świątek w Stuttgarcie? W latach 2022 i 2023 okazywała się tam bezkonkurencyjna. Przed rokiem dotarła do półfinału. Teraz już w ćwierćfinale trafia na swój największy sportowy koszmar – Jelenę Ostapenko.
Polka stawała naprzeciw Łotyszki pięciokrotnie i za każdym razem schodziła z kortu pokonana. – Kiedy gram przeciwko Idze, mam świadomość, że jest znakomitą zawodniczką. Mam do niej wielki szacunek, ale po prostu wychodzę na kort i staram się skupić na swojej grze. Czuję, że kiedy gram swój dobry tenis, trudno jej się przeciwstawić mojemu agresywnemu stylowi – oznajmiła Ostapenko tuż po wygranym meczu z Emmą Navarro (7:5, 3:6, 6:2) w 1/8 finału.
