NFL
Wojna na Ukrainie. Mieszkańcy tej polskiej wsi ciągle żyją w lęku. “Najbardziej cierpimy my”

Mija 3. rocznica wojny na Ukrainie, ale nie tylko nasi wschodni sąsiedzi przeżywają konflikt zbrojny z Rosją. W ciągłym strachu żyją również mieszkańcy Przewodowa w województwie lubelskim, gdzie w listopadzie 2022 r. padła rakieta z Ukrainy, zabijając dwie osoby. Sołtys wsi mówi, że wszyscy cały czas zmagają się z traumą i nie są pewni tego, co stanie się w przyszłości.
Choć od eksplozji rakiety w Przewodowie minęło prawie 2,5 roku, mieszkańcy tej lubelskiej wsi nadal żyją w strachu. W trzecią rocznicę wybuchu wojny na Ukrainie dzielą się swoimi przeżyciami, ale też niepokojami odnośnie przyszłości. 15 listopada 2022 r. pocisk, który spadł w Przewodowie, zabił dwóch rolników pracujących na terenie suszarni zboża po byłym PGR-ze.
Najbardziej cierpimy my, mieszkańcy. Ta rakieta spadła 70 metrów od nas. Żyjemy w ciągłym lęku. Cały czas jest niepokój, niepewność. Każdego dnia. Staramy się jednak zdystansować od tego, co się dzieje za naszą granicą – tłumaczy w rozmowie z O2.pl sołtys Przewodowa.
Obawy mieszkańców o przyszłość pogłębiają się nie tylko w związku ze zdarzeniami z 2022 r., ale również nowymi informacjami o wojnie na Ukrainie, jak negocjacje między Rosją a Stanami Zjednoczonymi w Rijadzie. Sołtys Przewodowa podkreśla, że życie jego mieszkańców zmieniło się bezpowrotnie, choć m.in. zostali objęci pomocą psychologiczną. To jednak za mało, by zapomnieć o traumie związanej z wybuchem rakiety i śmiercią dwóch mieszkańców wsi.
