Widzowie “Sanatorium miłości” wierzą w wielki powrót. “Klapki z oczu mu spadły”

Telewizja Polska zapowiada przed świątecznym odcinkiem “Sanatorium miłości” przybycie zupełnie nowego uczestnika, który pojawi się w programie w zastępstwie Edmunda. Wielu widzów randkowego show dla seniorów nie dowierza jednak w zapewnienia stacji. “Będzie wejście smoka” — można przeczytać w jednym z komentarzy.

Gorące emocje wokół kolejnych odsłon “Sanatorium miłości” nie są niczym nowym, ale w tym roku wydaje się jakby negatywnych reakcji było więcej niż zwykle. Ogromne poruszenie wywołało choćby opuszczenie programu przez Edmunda, który zrozumiał, że nie ma co liczyć na zdobycie serca Anny Wojnarowskiej. W rozmowie z Plejadą uczestniczka nie ukrywała zmęczenia ciągłymi zalotami mężczyzny, który podobno miał jej wręcz “dokuczać”.

Odejście Edmunda pozostawiło lukę, którą produkcja zdecydowała się szybko zapełnić. W zapowiedzi świątecznego odcinku widzimy przygotowania kuracjuszy na przyjęcie nowej osoby do swojego grona. “Pierwsze spojrzenie robi wrażenie, a może… zaskoczenie?” — słyszymy w materiale wideo opublikowanym w mediach społecznościowych TVP.

Warto zaznaczyć, że w żadnym z ujęć prezentujących przybyłego do Mikołajek gościa nie widzimy jego twarzy, ani nawet sylwetki w całości. Ta tajemniczość ze strony TVP pobudziła ciekawość komentujących i popchnęła ich w kierunku bardzo konkretnej teorii. Wielu widzów jest bowiem przekonanych, że do show w błyskawicznym tempie powróci Edmund.

Mi się wydaje, że Edi powrócił … Będzie wejście smoka i kopary im opadną.

Edmund wraca.

Edi will be back.

Oby Edi wrócił i bawił się dobrze do końca. Klapki z oczu mu spadły i zobaczył, że Anka nic nie warta

— sugerują na Facebooku odbiorcy “Sanatorium miłości