Connect with us

NFL

Ważą się losy Goncalo Feio. Wprost domaga się reakcji Legii

Published

on

Trener Legii Goncalo Feio po meczu z Pogonią (0:0) przyznał, że oczekuje od władz klubu rozmów w sprawie kontraktu, który kończy się w czerwcu. – Dla dobra Legii trzeba to w miarę sprawnie zacząć – powiedział. I ujawnił, że o swojej przyszłości dyskutował z najsłynniejszym agentem świata.

Trener Legii Goncalo Feio ma kontrakt z klubem tylko do końca sezonu. Szkoleniowiec po meczu z Pogonią (0:0) zaapelował do przełożonych o podjęcie decyzji w jego sprawie. W czwartek nowym-starym dyrektorem sportowym klubu został Michał Żewłakow i Feio oczekuje od niego decyzji.

Dla dobra Legii trzeba zacząć w miarę sprawnie przygotować przyszłość. Tego się nie robi w czerwcu czy w lipcu, ale teraz. Jesteśmy już może trochę spóźnieni. Jest Michał, może będzie druga osoba z szerszą wizją klubu, ale teraz Michał Żewłakow będzie nadawał kierunek. Niezależnie od tego, czy wizja jest ze mną, czy beze mnie, będę robił wszystko, by zostawić Legię w jak najlepszym stanie – powiedział.

Na razie z nowym dyrektorem sportowym nie mieli okazji dłużej wymienić poglądów. – Michał Żewłakow dzwonił do mnie, chwilę rozmawialiśmy. Jutro [w sobotę] ma być z nami w Legia Training Center, będzie okazja dłużej porozmawiać – dodał.

Goncalo Feio rozmawia z Jorge’em Mendesem
Feio dawał do zrozumienia, że niezależnie od decyzji Legii, nie obawia się o przyszłość. I chwalił się wielkimi znajomościami. – W tamtym tygodniu miałem rozmowę z Jorgem Mendesem, bo tak się składa, że z Jorgem pracujemy. Pytał, jaki klub, jaka liga – powiedział. Mendes, rodak Feio z Portugalii, to najsłynniejszy agent piłkarski świata i ma duże możliwości załatwienia pracy w lepszym klubie niż w polskiej Ekstraklasie.

Legia może jednak zwlekać z decyzją, bo jeśli nie zdobędzie Pucharu Polski, prawdopodobnie nie zagra w europejskich pucharach i sezon zakończy się wielką klapą.

Feio przekonywał, że jego drużyna w Ekstraklasie gra lepiej, niż wskazują wyniki. – W przerwie na kadrę rozmawiałem z różnymi ludźmi piłki, trzema osobami z różnych krajów i prosiłem o analizę gry i ich wnioski i też na to wskazywali. Jedni z najlepszych agentów na świecie kontaktowali się ze mną, bardzo dobrze przygotowani do rozmowy. Poziom drużyny się rozwija, ale czy jest skuteczna? – pytał retorycznie, bo wyniki w Ekstraklasie – w przeciwieństwie do rozgrywek pucharowych – go nie bronią.

Przekonywał, że nie stracił wiary w mistrzostwo. – Od nas zależy tylko, czy wygramy osiem meczów. Jakim byłbym liderem, gdybym powiedział, że nic się nie wydarzy w tych meczach, dalej walczymy w trzech rozgrywkach – dodał.

Zapewniał też, że zespół korzystnie wypadł w starciu z Pogonią zwłaszcza do przerwy. – Dobrze przepracowany tydzień zaowocował pełną dominacją. Bardzo dobra gra pod presją, stworzone sytuacje, ale nie udokumentowaliśmy tego bramką. Druga połowa nie była taka sama, okazała się bardziej wyrównana. Pogoń miała więcej momentów. To było spowodowane tym, że nasze zmiany niewiele wniosły. Nie potrafiliśmy egzekwować drugiego rodzaju pressingu – analizował.

To kolejny mecz, którego nie wygraliśmy, ale pokazaliśmy, że potrafimy się pozbierać. Nie ma czasu na lamentowanie, trzeba się podnieść – zapowiedział, bo w środę czeka go mecz o wszystko w półfinale Pucharu Polski z Ruchem.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247