Walkower z Dohy ze Świątek właśnie się kasuje. Złe wieści dla byłej liderki

Koniec niesamowitej serii Karoliny Pliskovej. Po 12 latach wypadnie z najlepszej setki rankingu WTA Trzy tenisistki, które w 2013 roku awansowały do pierwszej setki rankingu WTA, przez lata utrzymywały się w tym elitarnym gronie bez przerwy. Madison Keys, Karolina Pliskova i Caroline Garcia od dekady były pewnym punktem w czołówce światowego tenisa. Jednak ta passa…

Koniec niesamowitej serii Karoliny Pliskovej. Po 12 latach wypadnie z najlepszej setki rankingu WTA

Trzy tenisistki, które w 2013 roku awansowały do pierwszej setki rankingu WTA, przez lata utrzymywały się w tym elitarnym gronie bez przerwy. Madison Keys, Karolina Pliskova i Caroline Garcia od dekady były pewnym punktem w czołówce światowego tenisa. Jednak ta passa powoli dobiega końca. Amerykanka może być pewna pozostania w TOP 100 co najmniej do stycznia przyszłego roku, ale pozycja Francuzki jest coraz bardziej zagrożona. Największy spadek czeka jednak Czeszkę – byłą liderkę rankingu, która w poniedziałek oficjalnie opuści grono najlepszych zawodniczek świata.

Jest to efekt „ucięcia” punktów za ubiegłoroczny start w Dosze, gdzie Pliskova dotarła do półfinału. Ostatecznie nie wyszła jednak na kort przeciwko Idze Świątek, oddając mecz walkowerem. To właśnie Polka skorzystała na tym i zameldowała się w finale turnieju WTA 1000.

Być w TOP 100 – klucz do stabilnej kariery w tenisie

Czołowe polskie tenisistki wielokrotnie podkreślały, jak ważne jest utrzymanie się w czołowej setce rankingu WTA. Pozostanie w tym gronie daje nie tylko prestiż, ale także stabilność finansową. Obecność w TOP 100 pozwala na bezpośrednią kwalifikację do turniejów Wielkiego Szlema, eliminuje konieczność gry w eliminacjach i ułatwia dostęp do największych imprez, takich jak turnieje WTA 1000.

Niektóre zawodniczki przez lata pozostają w tym ekskluzywnym klubie. Przykładem jest Wiktoria Azarenka, która co prawda miała przerwę w karierze z powodu macierzyństwa, ale po powrocie ponownie umocniła swoją pozycję w światowej czołówce.

W obecnym tourze są trzy zawodniczki, które nieprzerwanie znajdują się w czołowej setce od 2012 roku. Jednak już w poniedziałek liczba ta zmniejszy się do dwóch, a wiele wskazuje na to, że 3 marca w tym gronie pozostanie tylko jedna tenisistka.

Marzenie każdej młodej tenisistki

Awans do czołowej setki to kamień milowy w karierze każdej zawodniczki. Dla wielu jest to moment, który otwiera drzwi do największych sukcesów. Iga Świątek osiągnęła ten poziom tuż po swoich 18. urodzinach, po dojściu do czwartej rundy Roland Garros. Choć wówczas została rozbita przez Simonę Halep (1:6, 0:6), jej miejsce w TOP 100 było już pewne.

Aryna Sabalenka znalazła się w tym gronie jeszcze wcześniej, bo jako 19-latka. Istnym fenomenem jest jednak Coco Gauff, która do pierwszej setki awansowała w wieku zaledwie 15 lat. Od tamtej pory nieprzerwanie utrzymuje się w czołówce i nic nie wskazuje na to, by miało się to wkrótce zmienić.

Niezwykła passa Pliskovej dobiega końca

Madison Keys, która w styczniu 2013 roku, tuż przed swoimi 18. urodzinami, dotarła do ćwierćfinału turnieju w Sydney, a następnie do trzeciej rundy Australian Open (przegrywając z Angelique Kerber), na stałe zadomowiła się w czołowej setce. Jej przykład pokazuje, jak można przez lata utrzymywać się na wysokim poziomie.

Podobną drogę przeszła Karolina Pliskova, choć w jej przypadku wejście do TOP 100 zajęło nieco więcej czasu. Czeszka przez niemal trzy lata próbowała się przebić z drugiej setki do pierwszej, aż w końcu dokonała tego w marcu 2013 roku, po triumfie w turnieju WTA w Kuala Lumpur. W przeciwieństwie do Keys udało jej się nawet zdobyć pozycję liderki rankingu WTA – choć nigdy nie wygrała turnieju wielkoszlemowego.

Teraz jednak jej znakomita seria dobiega końca.

Kontuzja, długa przerwa i wypadnięcie z elity

Karolina Pliskova nie gra od ubiegłorocznego US Open. Po turnieju poddała się operacji kostki, a jej rehabilitacja znacznie się przedłużyła. Na razie nie ma informacji o planowanym powrocie Czeszki na korty, choć pojawiają się sygnały, że może nastąpić to dopiero w sezonie na kortach ziemnych.

To jednak oznacza, że w najbliższy poniedziałek Pliskova wypadnie z czołowej setki rankingu po niemal 12 latach. Straci niemal 400 punktów za zeszłoroczny półfinał w Dosze, gdzie pokonała m.in. Lindę Noskovą i Naomi Osakę. Ostatecznie do meczu półfinałowego przeciwko Idze Świątek nie przystąpiła z powodu bólu pleców.

Mimo to kilka dni później zagrała jeszcze w Dubaju, gdzie w trzeciej rundzie przegrała z Coco Gauff.

Co dalej z Pliskovą i Garcia?

Obecnie w rankingu WTA live Czeszka spadła już na 130. miejsce, tuż przed Polką Mają Chwalińską. Jeśli Chwalińska wygra swój pierwszy mecz w turnieju ITF w Niemczech, wyprzedzi słynną rywalkę.

Z kolei sytuacja Caroline Garcii również staje się coraz trudniejsza. Francuzka aktualnie plasuje się na 76. miejscu w rankingu, ale jeśli jej forma nie ulegnie poprawie, wkrótce także może znaleźć się poza czołową setką.

Wszystko wskazuje na to, że z trzech tenisistek, które przez ponad dekadę nieprzerwanie pozostawały w pierwszej setce, już za kilka tygodni w tym gronie pozostanie tylko jedna – Madison Keys.

Czy Karolina Pliskova będzie w stanie wrócić do światowej czołówki po długiej przerwie? Czy Caroline Garcia uniknie podobnego losu? Najbliższe miesiące będą kluczowe dla tych dwóch doświadczonych zawodniczek.