USA wydalają ambasadora. Marco Rubio: uważamy go za persona non grata

Wrze między USA i Republiką Południowej Afryki. Sekretarz stanu w administracji Donalda Trumpa Marco Rubio poinformował, że ambasador afrykańskiego kraju “nienawidzi Ameryki i jest uważany za persona non grata”. To echo wcześniejszej wypowiedzi dyplomaty, który bezpośrednio skrytykował prezydenta USA.

Ambasador RPA w USA Embrahim Rasool wyraził w ostatnim czasie swoją dosadną opinię na temat Donalda Trumpa. Stwierdził, że prezydent USA “przewodzi ruchowi białych suprematystów w Ameryce i na całym świecie”. Uderzył również w decyzje w zmiany migracyjne, które wprowadza administracja USA, określając je jako “rasistowskie”.

Na słowa dyplomaty odpowiedział we wpisie internetowym sekretarz stanu USA Marco Rubio, który stwierdził, że “ambasador RPA nie jest już mile widziany w jego wspaniałym kraju”.

Emrahim Rasool jest politykiem podżegającym do rasizmu, który nienawidzi Ameryki i nienawidzi prezydenta Trumpa. Nie mamy z nim, o czym rozmawiać, więc jest uważany za persona non grata” — napisał urzędnik.

To kolejna odsłona spięcia między dwoma krajami. Donald Trump na początku lutego zapowiedział, że Stany Zjednoczone wstrzymają wszelkie przyszłe fundusze dla Republiki Południowej Afryki. Powodem mają być, jak twierdzi prezydent USA, przypadki konfiskaty ziemi i złego traktowania “niektórych klas ludzi”. Rozporządzenie w tej sprawie podpisał przywódca USA, namawiając do emigracji białych mieszkańców RPA, czyli potomków holenderskich, niemieckich i francuskich osadników.

Powodem jest fakt, że w styczniu prezydent RPA Cryil Ramaphosa podpisał ustawę, która ułatwi państwu “wywłaszczanie gruntów w interesie publicznym”. Ma to na celu “zniwelowanie różnic rasowych we własności gruntów”, które utrzymują się trzy dekady po upadku apartheidu w 1994 r.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych RPA stwierdziło w odpowiedzi na zapowiedź Trumpa, że “ufa, iż doradcy prezydenta Trumpa wykorzystają okres dochodzenia, aby dokładnie zrozumieć politykę RPA w ramach demokracji konstytucyjnej”. Dodano, że wiele krajów ma podobne przepisy w kwestii wywłaszczania gruntów.