NFL
Turysta miał atak padaczki na Babiej Górze. Był na zamkniętym szlaku w adidasach

Turysta miał atak padaczki na Babiej Górze. Jak się okazało, znajdował się na zamkniętym żółtym szlaku. Był kompletnie nieprzygotowany do warunków panujących tego dnia w górach. W nieodpowiednim obuwiu, bez zapasowej, ciepłej odzieży. Tamtego dnia temperatura o godzinie 8:00 rano wynosiła -10 st.C, ogłoszono też 1 stopień zagrożenia lawinowego.
W czwartek, 20 lutego dyżurny ratowników CSR w Szczyrku dotarło zgłoszenie z CPR o ataku epilepsji u turysty na szczycie Babiej Góry. Operatorowi numeru alarmowego 112, w kontakcie z osobą zgłaszającą, nie udało się ustalić szczegółów zdarzenia. Do działań zadysponowano ratowników dyżurnych z Markowych Szczawin.
Ratownicy nie mogli nawiązać kontaktu z osobą zgłaszającą dlatego wysłano jej SMS z linkiem do aplikacji siron z funkcją loc-me.
Akcja GOPR w Beskidzie Żywieckim. Szukali 60-latki, która… siedziała w domu!
Po kliknięciu w link przez zgłaszającą ratownicy otrzymali szczegółową lokalizację, która wskazała rejon “klamer” na zamkniętym żółtym szlaku (Perci Akademickiej). Dzięki temu ustalono, że przylot śmigłowca Lotnicze Pogotowie Ratunkowe w bezpośredni rejon zdarzenia nie będzie możliwy i o zadysponowanie śmigłowca poproszono Kolegów z Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe – TOPR. W drodze na miejsce wypadku byli już dyżurni z Markowych Szczawin ze sprzętem technicznym potrzebnym do ewentualnej ewakuacji turysty, organizowano też wsparcie ratowników ochotników” – informują ratownicy GOPR Beskidy.
