NFL
Trzech Polaków w dziesiątce kwalifikacji ‼️ Kapitalne skoki Żyły i Stocha Szczegóły w komentarzu ⬇⬇⬇

Takich kwalifikacji w tym sezonie jeszcze nie było. Trzech Polaków znalazło się w top10, a najlepszym z nich był Piotr Żyła, który zajął 5. miejsce. Bezkonkurencyjni okazali się Niemcy, którzy zajęli całe podium.
O ile w czwartkowych treningach na słynnej Letalnicy nie było problemów z wiatrem, te pojawiły się w kwalifikacjach. Silne podmuchy przełożyły się na kilka dłuższych przerw. Finalnie udało się rozegrać tę serię i wyłonić uczestników piątkowych zmagań o punkty PŚ w skokach narciarskich, choć trwało to niemal dwie godziny. Swoje próby oddało 65 zawodników, w tym sześciu reprezentantów Polski.
Jako pierwszy z naszych skoczków zaprezentował się Dawid Kubacki. 35-latek osiągnął 199,5 metra, co nie dawało niestety nadziei na awans do konkursu. Finalnie zajął on dopiero 45. lokatę. Jego los mógł podzielić Jakub Wolny, który skoczył 198,5 metra i przez długi czas był pierwszym zawodnikiem bez przepustki do piątkowych zmagań. Finalnie skorzystał na dyskwalifikacji Tate’a Frantza i zajął 40. miejsce.
Wielkie latanie Biało-Czerwonych rozpoczęło się od próby Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski uzyskał aż 234,5 metra, dzięki czemu zajął 6. pozycję. Nie dziwiła więc reakcja 37-latka, który po raz pierwszy od dawna szeroko się uśmiechnął. Równie solidnie zaprezentował się Piotr Żyła, który osiągnął 227 metrów, ale z obniżonej belki, co dało mu świetną 5. pozycję.
Słabiej niż w seriach treningowych spisał się Aleksander Zniszczoł. Zawodnik, który przed rokiem stał w Planicy na podium, osiągnął 193 metry i zajął 32. miejsce. Lider naszej kadry w tym sezonie, Paweł Wąsek, skoczył z kolei 214 metrów, co pozwoliło mu uplasować się na 9. lokacie.
Kwalifikacje do piątkowego konkursu były popisem Niemców, którzy zajęli całe podium. Najlepszy okazał się Andreas Wellinger (227 m), drugi był Pius Paschke (226 m), a trzeci autor najdłuższego lotu tej serii, Markus Eisenbichler (238,5 m). Warto podkreślić też fakt, że po raz pierwszy w historii kwalifikacji nie przebrnął żaden z reprezentantów Norwegii.
