NFL
Tomasz Wiktorowski kontra Wim Fissette. Druzgocąca diagnoza po porażce Igi Świątek

Iga pogubiona, kompletnie, bez żadnego planu. […] To jest przeskok w ten świat, do którego Iga miała zakaz wstępu — mówi Lech Sidor na kanale Meczyków i diagnozuje, z jakim problemem mierzy się aktualnie Iga Świątek. Ceniony tenisowy ekspert i komentator wskazał przy tym na różnice pomiędzy poprzednim trenerem Polki, Tomaszem Wiktorowskim, a obecnym, Wimem Fissette’em. To one są kluczowe.
Iga Świątek nie ma za sobą dobrej serii. W WTA 1000 w Dausze udało jej się dotrzeć do półfinału, w którym przegrała z Jeleną Ostapenko. Natomiast w Dubaju zawody zakończyła na ćwierćfinale, w którym boleśnie przegrała z Mirrą Andriejewą. Gołym okiem było widać, że momentami druga rakieta świata mocno odstawała od swoich rywalek, a o diagnozę jej obecnych problemów pokusił się tenisowy ekspert, Lech Sidor na kanale “Meczyków”.
— Jest zmiana, ale niestety zmiana na minus, bo era Wiktorowskiego polegała na żelaznej dyscyplinie, na wręcz takich kanonach gry, schematach wypracowanych prawie do perfekcji — zaczyna znany komentator, nawiązując do tego, że jakiś czas temu nowym trenerem Polki został Wim Fissette. — Był jeden fragment jakiegoś programu telewizyjnego, gdzie pada pytanie: “zakazałeś skrótów i gry trochę kombinacyjnej Świątek”? Bez ogródek Wiktorowski mówi: “nie ma skrótów. Nie ma”. Tu jest twarda, ciężka robota i koniec — dodaje Sidor. I idzie o krok dalej.
