NFL
To były ostatnie chwile młodej mamy z Jaworzna. Zaraz po tym zginęła w wypadku. “Darusiu…”

Z tą tragedią nie sposób się pogodzić. Daria miała zaledwie 31 lat i dwie malutkie córeczki. Młoda mama już nigdy ich nie przytuli. Zginęła w strasznym wypadku w Jaworznie (woj. śląskie). W auto, którym jechała wjechał rozpędzony volkswagen. Brat kobiety pożegnał ją we wzruszający sposób. Opowiedział o jej ostatnich chwilach. Jego wpis porusza nawet najtwardsze serca. – Brak słów aby to opisać… Już nie usłyszymy Jej głosu, śmiechu, dobrego słowa, nie przytulimy. Darusiu Nasza Najukochańsza mówimy Ci… do zobaczenia, z bólem Cię żegnamy, niechętnie z naszych rąk
wypuszczamy… w Naszych sercach i pamięci do końca naszego życia zachowamy – napisał pan Łukasz.
Na ul. Jesiennej w ich prawidłowo jadącego seata uderzył volkswagen. Jego kierowca, 21-latek z Chrzanowa, zdecydował się na niebezpieczny manewr wyprzedzania. Daria zginęła na miejscu. Jej 4-letnia córka została ranna. Dziewczynka trafiła do szpitala, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ma złamany obojczyk i uraz głowy.
Daria miała zaledwie 31 lat. Osierociła dwie małe córeczki. Dzień przed wypadkiem obchodziła urodziny. Brat pożegnał ją wzruszającym wpisem. Opowiedział o ostatnich chwilach…11
Zobacz zdjęcia
Daria miała zaledwie 31 lat. Osierociła dwie małe córeczki. Dzień przed wypadkiem obchodziła urodziny. Brat pożegnał ją wzruszającym wpisem. Opowiedział o ostatnich chwilach… Foto: Jaw.pl / Facebook
Wszystko wydarzyło się w sobotę, 8 marca, w Jaworznie. Daria dzień wcześniej obchodziła 31. urodziny. Autem jechała z 4-letnią córeczką Liwią. Niedługo miały być w domu…
Dzień kobiet to zdecydowanie wesołe święto… gdy możesz uściskać bliską Ci osobę, pocałować, złożyć życzenia zdrowia, szczęścia, Błogosławieństwa Bożego… Ten dzień dla Mojej Kochanej Najmłodszej Siostrzyczki Daruli był to dzień końca Jej wędrówki na tej ziemi…” – czytamy we wzruszającym wpisie.
Słoneczny piękny dzień darowany przez Pana Boga, witasz córeczki, męża całujesz, przytulasz, po prostu żyjesz i cieszysz się życiem… Planujesz dzień, umawiasz się, idziesz do sklepu, pomagasz w obowiązkach domowych, żegnasz się z Mamulką, mówisz do widzenia wracam za… całujesz… i wychodzisz… Dzwonisz do mężusia: jadę do Ciebie z obiadem. Zapinasz córeczkę w foteliku, wsiadasz do autka, zapinasz w pasach siebie, składasz modlitwę do Pana Boga o bezpieczną podróż… Jedziesz, rozmawiasz, śpiewasz z córeczką pieśń, jaki piękny jest ten świat, tak cudnie stworzyłeś go Sam na używanie Panie Boże nam… I tu dramatycznie historia Naszej Darusi się…. jak napis na ostatniej kartce w czytanej książce brutalne wyłania z napisem KONIEC
– napisał pan Łukasz.
Emerytka wyszła z Biedronki z siatkami pełnymi zakupów. Chwilę później już nie żyła
Jego słowa są pełne bólu i miłości do młodszej siostry.
“Świat się zatrzymuje jakby na chwilę, zwalnia wszystko, to czego nie załatwiłeś, już nie załatwisz. To czego nie powiedziałeś, już nie powiesz. To co nie zrobiłeś już nie zrobisz… Sprawy bieżące bledną i stają się tak bardzo mało ważne. Szok, niedowierzanie, najbliżsi pogrążeni w rozpaczy, z pytaniami bez odpowiedzi… Modlitwy płyną do Nieba. Łzy płyną jak słona rzeka po polikach. Serce łka z bólu – rozrywane na pół. Za gardło ściska żal, gorycz, smutek, który nie chce puścić i Cię dusi jak niebezpieczny śmiercionośny uścisk” – nie kryje emocji mężczyzna.
“Mamo, mamuniu”. Krzyku dziecka nigdy nie zapomną. Przejmująca relacja świadków tragedii w Jaworznie
“Przypominają się te jakże za krótkie chwile spędzone razem z ukochaną Ci osobą… a w głowie wybrzmiewają słowa co się stało, to niemożliwe, to tylko zły sen, z którego się zaraz obudzimy… Panie Boże Kochany…” – czytamy w pożegnaniu.
Do wpisu pan Łukasz dołączył zdjęcie, które przedstawia uśmiechnięte rodzeństwo. Pan Łukasz jest w środku, a Daria z lewej strony.
Kiedyś pod jednym ze zdjęć Mamula nasza napisała “Moja Kochana Trójka”. Teraz jest nas o jedną Kochaną Istotkę mniej. Darusia bardzo dobrą duszką była. Kto ją miał okazję poznać to wie, że serce Ci na dłoni, by oddała. Kochana, uczynna, zaradna, zadziorna, uśmiechem zarażała, kochała rodzinę, dzieciaczki ją kochały. Będzie nam Darusi bardzo brakowało. Brak słów, aby to opisać… Już nie usłyszymy Jej głosu, śmiechu, dobrego słowa, nie przytulimy tu na tym padole łez
– napisał brat Darii.
Dodał, że rodzina otrzymuje ogromne wsparcie od wielu ludzi.
“W całej tej smutnej opowieści, pełnej bólu i łez odczuwamy wielkie wsparcie, prowadzenie i Błogosławieństwo przede wszystkim od Pan Boga, który skołataną duszę skleja. Ale także wielkie wsparcie od ludzie, których nawet nigdy w życiu nie znaliśmy, przynoszą nam Swoje serce na dłoni KOCHANE ANIOŁY. Otrzymujemy w tym ciężkim dla nas czasie ukojenie, pocieszenie, współczucie… Niech Was Pan Bóg błogosławi” – dodaje.
Darusiu Nasza NajUKOCHAŃSZA mówimy Ci… do zobaczenia, z bólem Cię Żegnamy, niechętnie z naszych rąk wypuszczamy… w Naszych sercach i pamięci do końca naszego życia zachowamy
– tak zakończył to pełne bólu pożegnanie.
