NFL
To był walec. Real Madryt zmiażdżył Manchester City

Real Madryt wygrał z Manchesterem City 3:1 w rewanżowym meczu 1/16 finału Ligi Mistrzów i bardzo pewnie awansował do kolejnej rundy (6:3 w dwumeczu). Wszystkie bramki dla “Królewskich” zdobył tego wieczora Kylian Mbappe.
Mówienie, że był to teatr jednego aktora byłoby krzywdzące, ale faktem jest, że Kylian Mbappe miał olbrzymi wkład w awans Realu Madryt do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Przed tygodniem strzelił gola na Etihad Stadium, a teraz niemal w pojedynkę rozmontował Manchester City.
Pep Guardiola mógł siedzieć godzinami i kombinować jak tu zaskoczyć “Królewskich”, ale plan legł w gruzach już w 4. minucie, gdy Raul Asencio kapitalnym podaniem uruchomił Mbappe. Nie popisał się Ruben Dias, a Francuz po prostu przelobował Edersona z szesnastu metrów. Przewaga Realu była przygniatająca, goście nie potrafili wykreować absolutnie nic.
Mbappe zakończył spotkanie z dubletem. Już do przerwy Real prowadził 2:0, bo Mbappe postanowił ośmieszyć Josko Gvardiola. Dostał idealne podanie od Rodrygo, posadził Chorwata na murawie i uderzył nie do obrony w bliższy róg, prezentując swoje firmowe zagranie.
Piłkarze Realu chyba sami byli zdziwieni, że idzie im aż tak łatwo. Rywal nie zawiesił poprzeczki zbyt wysoko. To było proszenie się o jak najmniejszy wymiar kary. Ostatecznie stanęło na trzech sztukach. Na pół godziny przed końcem po raz trzeci trafił Mbappe, tym samym kompletując hat-tricka.
