Tego jeszcze w skokach nie było! I od razu rozpętała się burza

Organizatorzy mistrzostw świata w Trondheim zaskoczyli fanów! Podczas transmisji rywalizacji kobiet pojawiła się nowinka, która może znacząco pomoc w interpretacji warunków na skoczni. Po chwili zachwytu szybko zaczęły pojawiać się komentarze, punktujące nowy pomysł. Podpowiedzi graficzne podczas transmisji mają różnić się od tego, co pokazują oficjalne przeliczniki Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Fani powinni uważnie śledzić kolejne transmisje.

W czwartek zaczęła się rywalizacja na skoczni normalnej w Trondheim. Po serii próbnej skoczkinie przystąpiły do walki o awans do piątkowego konkursu. W transmitowanych próbach zawodniczek realizator pokazał w pewnym momencie coś, czego przez lata fani nie widzieli w transmisjach zawodów Pucharu Świata, ani innych zawodów.

Podczas ważniejszych konkursów i imprez FIS i stacje odpowiedzialne za transmisję pokazują nowinki, które uatrakcyjniają telewizyjny przekaz. W pewnym czasie można było analizować dane dotyczące wybicia z progu związane z tym, którą nogą skoczek wybił się mocniej. Często kluczową kwestią w rywalizacji na skoczni są warunki wietrzne. W związku z tym teraz pojawiła się nowość.

Oprócz zwykłej grafiki skoczni umieszczonej zazwyczaj z boku ekranu pojawiły się warunki “na żywo” podczas skoku. Jako pierwszy napisał o tym Adam Bucholz z serwisu Skijumping.pl.

“Strzałki z kierunkiem wiatru nałożone na obraz transmisji w trakcie skoku. Tak genialne w prostocie, że aż dziw, że nikt wcześniej na to nie wpadł” — pisze na X dziennikarz.