Tego chory Tomasz Jakubiak nie wytrzymał. Popłakał się jak dziecko

Tomasz Jakubiak wrócił już z leczenia w Izraelu i próbuje się odnaleźć w nowej dla siebie rzeczywistości. Kucharz jest bardzo osłabiony po agresywnym leczeniu raka, ale wyraźnie w lepszej formie. Teraz opublikował na swoim profilu na Instagramie nowe wideo, na którym przyznał się, że jednego wydarzenia emocjonalnie nie wytrzymał. “Płakałem jak bóbr po prostu”. Dlaczego?

Tomasz Jakubiak zyskał sympatię m.in. jako juror programu „MasterChef. Nastolatki”. Niestety jego karierę przerwała okrutna diagnoza. Kucharz zachorował na rzadką odmianę raka i musiał rzucić wszystko, aby ratować życie. Dzięki ofiarności fanów, którzy zrzucili się na leczenie Jakubiaka, ostatecznie trafił do prywatnej kliniki w Izraelu. I wygląda na to, że tam lekarze postawili go na nogi.

Tomasz Jakubiak jurorem w 7. i 8. edycji programu „Junior”, a także 12. sezonu głównego „MasterChefa”. W 2024 roku dołączył do ekipy oceniającej młodych kucharzy w „MasterChef Nastolatki”. Niestety, w 2. sezonie, który startuje w TVN 24 lutego 2025 roku nie zobaczymy roześmianego kucharza. Na razie musi on nabrać sił po intensywnych dawkach chemii. Koledzy z planu popularnego show zapewniają, że czekają na jego powrót. W obecnej edycji do Michela Morana i Doroty Szelągowskiej nie dołączy trzeci juror – funkcja Tomka będzie miała charakter rotacyjny. To oznacza, że na chwilę zastąpią go inne sławy.

Tomasz Jakubiak na swoim profilu na Instagramie wyznał, że „tęskni i kibicuje”. Chodzi właśnie o program, który przyniósł mu sławę. Kucharz miał okazję obejrzeć już przedpremierowo 1. odcinek show. I właśnie on wzruszył go do łez.

Niestety musiałem go oglądać na kilka razy, bo płakałem jak bóbr po prostu, nie będę tu ściemniał. Duży, stary facet płakał na programie tyle razy, że musiał go co chwilę zatrzymywać. Rywalizacja, mnóstwo super dań, mega fajni uczestnicy z turbo umiejętnościami. Naprawdę jeden z fajniejszych odcinków „MasterChefa”, jakie oglądałem. Co będę tu dużo gadał – fenomenalny, musicie go obejrzeć i chciałbym, żebyście napisali, co o nim myślicie, bo lubię czytać to, co piszecie. Chociaż czasami nie wyrabiam czytać ponad tysiąca czy dwóch tysięcy wpisów, ale postaram się trochę poczytać.