Tak teraz wygląda Plac Św. Piotra

Po odejściu papieża Franciszka Watykan stanął przed jednym z najważniejszych wyzwań w życiu Kościoła – wyborem nowego następcy Piotra. Zgodnie z odwiecznym rytuałem, kardynałowie z całego świata zgromadzą się w zamkniętym konklawe, by poprzez serię tajnych głosowań wybrać nowego papieża. Nowo wybrany przywódca duchowy będzie pełnił swą posługę do końca życia – choć Kościół zna też wyjątki od tej zasady, czego dowodem była rezygnacja Benedykta XVI. Franciszek pozostawił po sobie dziedzictwo pełne przesłań o empatii, otwartości i poszanowaniu godności każdego człowieka. 

Teraz przed 135 kardynałami-elektorami – w większości mianowanymi właśnie przez Franciszka – stoi zadanie wyboru osoby, która poprowadzi Kościół w duchu jego nauczania lub wyznaczy nowy kierunek. W kręgach watykańskich i medialnych pojawiają się już spekulacje o potencjalnych następcach, w tym także o kardynale Konradzie Krajewskim z Polski, obok takich nazwisk jak kardynałowie Pietro Parolin, Matteo Zuppi czy Luis Antonio Tagle.

Watykan staje się centrum intensywnych przygotowań w oczekiwaniu na wybór nowego papieża. Kardynałowie z całego świata spotykają się na zamkniętych naradach, by wspólnie zastanowić się nad przyszłością Kościoła. Ponad 180 duchownych, w tym ponad 133 uprawnionych do głosowania, dzieli się doświadczeniami i refleksjami dotyczącymi wyzwań stojących przed wspólnotą wiernych – od kryzysu autorytetu, po kwestie społeczne i duchowe różnice między kontynentami. 

W przemówieniach wielokrotnie pojawiały się też podziękowania dla włoskich władz za przyjęcie pielgrzymów, którzy tłumnie przybyli do Rzymu na ostatnie pożegnanie papieża Franciszka. Decydujący moment nastąpił 7 maja. 

Tego dnia odprawiona została uroczysta Msza Święta w intencji wyboru nowego papieża, po czym kardynałowie-elektorzy, w ciszy i modlitwie, przeszli do Kaplicy Sykstyńskiej. Tam – zgodnie z wielowiekową tradycją – odśpiewali modlitwę do Ducha Świętego i złożyli przysięgę wierności oraz milczenia, zobowiązując się do pełnej tajemnicy co do przebiegu głosowań i samego wyboru następcy św. Piotra.

Konklawe rozpoczęło się od jednego głosowania w środę, a jeśli nie zostanie wybrany papież, od czwartku będą odbywać się dwa głosowania dziennie. Do wyboru nowego papieża potrzebna jest większość dwóch trzecich głosów.

Właśnie nad Kaplicą Sykstyńską pojawił się pierwszy czarny dym. Kardynałowie zdecydowali, że to jeszcze nie dziś dowiemy się, kim będzie kolejny papież. 

Wiadomo, co się dzieje na Placu Św. Piotra. Około 30 tysięcy osób zgromadziło się w środę wieczorem na Placu Świętego Piotra w oczekiwaniu na rezultat pierwszego głosowania na rozpoczętym tego dnia konklawe. Ludzie modlili się, klaskali, jakby chcieli przyspieszyć decyzje kardynałów. 

Cały czas napływają kolejne osoby i grupy. Słychać mieszaninę języków, powiewają flagi wielu państw.

Do tego wszystkiego Watykan jest bez zasięgu. W czasie konklawe, poza Placem św. Piotra i Castel Gandolfo, nie można rozmawiać przez telefony komórkowe. Blokada ma zapobiec próbom infiltracji elektronicznej z zewnątrz. Sygnał zostanie przywrócony po ogłoszeniu wyboru papieża.

Dzisiaj już nie poznamy następcy Franciszka. Kolejne głosowania jutro.