Tak mówi o starszym ukochanym Caroline

Laluna i Caroline Derpienski nie mają łatwej relacji. Gwiazdy poznały się podczas konferencji Clout MMA, gdzie doszło między nimi do ostrej wymiany zdań. Konflikt przeniósł się później do internetu. 

To był jej pomysł przyjechania na moją walkę i wyjścia na oktagon. To nie była moja wina, że cała hala ją wygwizdała. To nie była moja wina. Ja jej tam nie zapraszałam. Poszła na swoje ryzyko. Ja poszłam za Polakami, ona za Ameryką. […] My jesteśmy w Polsce, szanujemy Polskę, bo ja nabrałam bardzo duży szacunek do Polaków. Odkąd wróciłam ja nie dam złego słowa powiedzieć na nasz kraj – wyznała nam Laluna.

Gwiazda jest zaznajomiona z aktywnością influencerki, która w mediach społecznościowych kreuje się na “dolarsową królową”. Wielokrotnie podkreślała, że jej majątek pochodzi od tajemniczego partnera, a niedawno była bohaterką skandalu, gdy ujawniła, że rzekomo została bez grosza. Nasza rozmówczyni nie gryzła się w język, komentując taki sposób zdobywania rozpoznawalności.

Ja mam w du**e pokazywanie młodym dziewczynom kierunku brania sobie starego cepa obrzydliwego, żebym go kijem nie chciała dotknąć, żeby mnie sponsorował. Na tym wybiła się Caroline i tym się szczyci. No ludzie, opamiętajmy się w jakich my czasach żyjemy. Lepiej żeby dziewczynka poszła i sama się uczyła pracy i zarabiała – zaczęła.

Później nawiązała do zmiany wizerunku Caroline Derpienski.

Stworzyła kontent, biorąc na litość ludzi w Polsce. Zrobiła z siebie pokrzywdzoną, zostawioną, bez pieniędzy biedaczkę pod wyświetlenia i zrobiła zbiórki, żeby powyciągać od ludzi pieniądze. Największe ku**stwo, jakie można zrobić. Zagranie ludziom na uczuciach. Nie jestem w stanie tego wybaczyć. I to było wszystko nieprawdą. A gdzie są te pieniążki, które ci ludzie wpłacają? Czy warto było tak się poniżać? 

Cały wywiad Laluny na temat polskiego internetu i telewizji możecie obejrzeć powyżej.