NFL
Tak mieszkała Maria Kiszczak. Luksusowe wnętrze willi po generale Kiszczaku? Kiedyś każdy o tym marzył [ZOBACZ]

Dwa lata temu zmarła Maria Teresa Kiszczak. Wdowa po generale Czesławie Kiszczaku odeszła 17 kwietnia 2023 roku w wieku 88 lat. Kilka lat temu głośno było o tym, że Kiszczakowa, już po śmierci męża, zabrała akta, które znajdowały się w jej domu i spotkała się z prezesem IPN, by próbować sprzedać za 90 tys. złotych dokumenty będące w jej posiadaniu. Jak mieszkała Maria Kiszczakowa? Willa jej i generała Kiszczak skrywała wiele tajemnic. Tak dom wygląda w środku. Mamy zdjęcia!
Maria Teresa Kiszczak zmarła 17 kwietnia 2023 w wieku 88 lat. Kilka lat wcześnie odszedł jej mąż, gen. Czesław Kiszczak. Kiszczakowie byli małżeństwem przez wiele lat, doczekali się dwoje dzieci: córki Ewy i syna Jarosława. Kiszczakowie mieszkali w willi na warszawskiej Woli.
Dom w dawnych czasach musiał robić piorunujące wrażenie: piętrowy, z ogrodem prezentował się jako luksusowy. Trzeba przyznać, że jednak dziś nie robi już takiego efektu i można go uznać za dość skromny
W środku domu Kiszczaków także nie ma nic z luksusów, a raczej są luksusy z minionej epoki. We wnętrzu willi panuje styl rodem z PRL, który dawniej mógł być marzeniem każdego Polaka. To, co wrzuca się w oczy to boazeria, tak popularna przed laty: – Całe życie zbierałem znaczki. Kiedy sprzedałem kolekcję, zarobiłem na tę boazerię – mówił lata temu w rozmowie z “Super Expressem” gen. Kiszczak.
Ściany mieszkania zdobiły obrazy, na regałach i meblościanka poustawiano bibeloty, w korytarzu wisiały drewniane płaskorzeźby. To ten właśnie dom skrywał przez całe lata wiele tajemnicy, w tym teczki z materiałami z okresu PRL. W 2016 roku, już po śmierci męża Maria Kiszczak wyniosła część z materiałów i chciała je sprzedać za 50 tys. zł, wśród dokumentów znalazły się m.in. teczki TW “Bolka”.
W naszej galerii niżej zobaczycie, jak wygląda willa po Kiszczakach w środku. Przepych i luksus dawnych lat aż bije po oczach. Pod galerią znajdziecie natomiast quiz o politykach z PRL.
