NFL
Tak go żegnają

Kaliber 44 był znany każdemu miłośnikowi polskiego rapu. Artyści byli pionierami gatunku na rodzimym rynku. W jego skład wchodzili: bracia Michał Joka Marten i Marcin AbradAb Marten, Piotr Łuszcz oraz DJ Feel-X. Największą popularność zdobyli w latach 90. i na początku lat 2000. Od 2013 roku słuchacze mogli ponownie oglądać ich na scenie, choć nie w oryginalnym składzie.
4 maja nadeszły smutne wieści. Marcin AbradAb Marten w mediach społecznościowych przekazał informację o śmierci brata. Joka miał 48 lat. Przyczyny przedwczesnego zgonu rapera są nieznane.
Joka, właściwie Michał Marten, był znany przede wszystkim z występów w zespole Kaliber 44. Raper założył go razem z młodszym o rok bratem Marcinem oraz Piotrem „Magikiem” w 1994 roku. Już niedługo potem grupa wydała swój debiutancki album “Księga Tajemnicza. Prolog”, który jest uważany za jeden z ważniejszych momentów w historii polskiego rapu.
W 2016 roku, po kilku latach przerwy, Kaliber 44 wydał album “Ułamek tarcia”, który cieszył się dużym uznaniem wśród fanów. Joka przez krótki czas współtworzył też dla zespołu Czarne Złoto i udzielał się w kolektywie Baku Baku Skład. W 2011 roku magazyn „Machina” umieścił go na 26. miejscu listy 30 najlepszych polskich raperów.
Śmierć Joki wstrząsnęła środowiskiem artystycznym. Pod pożegnalnym wpisem zaroiło się od komentarzy. Nie tylko fani, ale także koledzy z branży nie mogą uwierzyć w to, co się stało.
Szok, smutek, niedowierzanie i ogromna strata. Joka był jednym z wielu raperów, na których się wychowywałem, ale jednocześnie jednym z niewielu, którzy mieli naturalny dar, błyskotliwość, ponadczasowe linijki, które wielu pewnie pamiętać będzie zawsze. Oryginalny i niepodrabialny! Światło zgasło zdecydowanie za wcześnie… – przekazał w rozmowie z Plotkiem Pierrot.
Jokę pożegnali także inni artyści.
Najgorzej… Wyrazy współczucia. Trzymaj się kochany i uściskaj rodzinę – napisał pod pożegnalnym wpisem Grubson.
Najgłębsze wyrazy współczucia – Jarek Jarecki.
Bracie, byłeś i na zawsze będziesz legendą. Na zawsze w moim sercu i pamięci. Spoczywaj w pokoju mistrzu – żegnał rapera Adam Ostrowski.
Rodzinie przesyłamy wyrazy współczucia.
