NFL
Tajemnicze zaginięcie Jowity. Przejmujące słowa jej bliskich

Pozostał po niej tylko rower, a ona sama zniknęła. Mija już osiem miesięcy od zaginięcia Jowity Zielińskiej (30 l.). Rodzina, znajomi i służby nie ustają w poszukiwaniach. – Nie tracimy nadziei – podkreślają najbliżsi.
Po Jowicie został tylko rower. Ona zniknęła.10
Zobacz zdjęcia
Po Jowicie został tylko rower. Ona zniknęła.
Niespełna kilometr drogi. Tyle zostało Jowicie, by bezpiecznie wrócić z pracy z Rypina do domu w Lisinach (woj. kujawsko-pomorskie). Jechała na rowerze. Koło godz. 13:18 widziano ją na trasie Rojewo-Lisiny. Po wjechaniu na leśną szosę ślad się urywa. To był 6 lipca. Wtedy po raz ostatni widziano Jowitę. Od ośmiu miesięcy trwają jej poszukiwania.
Monitoring uchwycił Jowitę, jak wjeżdżała na leśną drogę w okolicach Rojewa. Była kilometr od domu. Kamery monitoringu nie zarejestrowały jednak momentu wyjazdu z tej szosy. Nie widać też było, by zawróciła.
Miesiąc po zaginięciu Jowity w lesie w Wierzchowiskach, pięć kilometrów od domu 30-latki, znaleziono jej rower. Był oparty o drzewo. Nie była widać na nim śladów zniszczenia. To nie doprowadziło do przełomu.
Do tej pory 30-latka nie nawiązała kontaktu z rodziną. Jowita mieszkała z teściami, jej mąż zmarł kilka lat temu.
W akcję poszukiwawczą włączyli się nie tylko policjanci z rypińskiej jednostki, ale również funkcjonariusze z Bydgoszczy i Warszawy, strażacy, okoliczni mieszkańcy. Służby biorą pod uwagę różne wersje. Kilkukrotnie przeczesywano okoliczne lasy. Jak podała redakcja TVP3 Bydgoszcz, policja nie prowadzi już akcji w terenie.
Sprawdzane są jeszcze raz informacje, które mieliśmy do tej pory. Liczymy, że uda się natrafić na jakiś ślad i to pomoże w ustaleniu miejsca pobytu zaginionej, pomoże rozwiązać tę zagadkę
– przekazała TVP3 Bydgoszcz asp. sztab. Dorota Rupińska z Komendy Powiatowej Policji w Rypinie.
Głos zabrali bliscy zaginionej Jowity.
6 marca mija 8 miesięcy odkąd nie ma z nami Jowity. Nadal prowadzimy poszukiwania. Sprawdzaliśmy noclegownie, schroniska oraz wiele instytucji, w których ewentualnie mogłaby przebywać Jowita. Niestety do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej pomyślnej wiadomości
– powiedzieli w rozmowie z TVP3 Bydgoszcz.
Wciąż nie tracimy nadziei. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy cały czas udostępniają posty oraz angażują się we wszelką inną pomoc
– dodali.
Wyznaczono nagrodę w wysokości 10 tys. zł dla osoby, która przekaże informacje, które przyczynią się do odnalezienia Jowity.
