NFL
Tajemnicza koperta od Trzaskowskiego dla Nawrockiego. Zaskakujące sceny w ostatnich sekundach debaty
Za nami ostatnia debata prezydencka przed niedzielnymi wyborami, 18 maja. Trzynaścioro kandydatów odpowiadało na pytania dotyczące m.in. polityki krajowej i zagranicznej. Była seria pytań wzajemnych i czas na podsumowanie. Gdy przyszedł czas na ostatnie słowo od Rafała Trzaskowskiego doszło do niecodziennej sytuacji. Kandydat KO nagle wyciągnął kopertę i wręczył ją Karolowi Nawrockiemu.
Prawie cztery godziny trwała ostatnia debata przed wyborami prezydenckimi, którą organizowała TVP przy współudziale TVN24 i Polsat News. Nie obyło się bez mocnych starć, wzajemnych oskarżeń i przytyków. Był też czas na podsumowanie i kilka ostatnich słów do wyborców. Jako ostatni z trzynaściorga kandydatów w części z podsumowaniem głos zabrał Rafał Trzaskowski. Kandydat Koalicji Obywatelskiej zaczął od tego, że wskazał o czym są te wybory:
– Drodzy Państwo, te wybory są o bezpieczeństwie, patriotyzmie gospodarczym i równości szans, by każdy miał dostęp do takich samych usług publicznych, niezależnie od miejsca urodzenia czy zamieszkania. Ostatnio ważne stało się przypomnienie kluczowych wartości: empatia, szacunek, otwarcie na innych, budowanie wspólnoty ze wszystkimi, którzy chcą rozmawiać o Polsce, poza tymi, którzy myślą tylko o sobie, a nie o innych – mówił Trzaskowski.
W ostatnich dniach okazało się, jak ważne są uczciwość, przyzwoitość i bezinteresowność. Pomagać trzeba bezinteresownie, z przejrzystością, a przede wszystkim w prawdzie. Polityk nie może bać się prawdy, prawda musi zwyciężyć. Nie bądźcie obojętni, trzeba reagować, gdy dzieje się zło lub słyszymy kłamstwo. O tym są te wybory. Idźcie na wybory, mobilizacja jest potrzebna, bo te wybory są o uczciwości.
Nagle doszło do zaskakującej sceny! Trzaskowski sięgnął po kopertę i wręczył ją stojącego tuż obok niego (tak się trafiło, że obaj główni rywale, czyli Trzaskowski i Nawrocki stali na debacie obok siebie) Karola Nawrockiego. I powiedział kilka tajemniczych słów:
A to jest ostatnia szansa, propozycja, żeby się zachować w sposób uczciwy. Proszę bardzo, panie Karolu. Niech pan przyjmie, przeczyta pan sobie i zobaczy, jak można się zachować w sposób uczciwy – zwrócił się do konkurenta popieranego przez PiS.
– Łapówkę mi pan daje? – próbował zażartować Nawrocki.
Tuż po tej dziwnej scenie debata akurat zmierzała ku końcowi. A gdy prowadzący debatę czyli Dorota Wysocka-Schnepf, Radomir Wit i Piotr Witwicki podziękowali i pożegnali się z widzami, a światła zaczęły gasnąć kamery uchwyciły moment, gdy kandydaci zaczęli odchodzić od pulpitów i się ze sobą żegnać.
Gdy Trzaskowski i Nawrocki podawali sobie ręce, kandydat popierany przez PiS wskazał Trzaskowskiemu na leżącą na pulpicie kopertę, ale prezydent Warszawy ruchem głowy i gestem dał znać, co można było odczytać jako to, by Nawrocki jednak zabrał kopertę ze sobą.
