Connect with us

NFL

Tajemnica telefonu zamordowanej Mai. Czyżby zabójca miał wspólnika?

Published

on

Sprawa brutalnego zabójstwa 16-letniej Mai z Mławy wciąż budzi ogromne emocje. Głównym podejrzanym w tej sprawie jest Bartosz G., z którym dziewczyna miała się spotkać tuż przed swoim zaginięciem. 17-latek został już zatrzymany w Grecji. Jak ujawnił w programie “Uwaga! TVN” ojciec zamordowanej, telefon jego córki znaleziono już po wyjeździe podejrzanego chłopaka w miejscu, które było przeszukiwane wcześniej. Mężczyzna zasugerował, że komórka mogła zostać podrzucona. Czyżby zabójca miał wspólnika?

Tajemnica telefonu zamordowanej Mai. Jak znalazł się w miejscu, w którym go znaleziono? Został podrzucony?
Tajemnica telefonu zamordowanej Mai. Jak znalazł się w miejscu, w którym go znaleziono? Został podrzucony? Foto: @SOS Zaginięcia/Facebook; Facebook / Fakt.pl
Maja, 16-letnia mieszkanka Mławy, wyszła z domu w piątkowy wieczór (23 kwietnia), by spotkać się z Bartoszem G. Według ustaleń śledczych para umówiła się w pobliżu firmy należącej do matki chłopaka.

Tam miało dojść do kłótni i szarpaniny. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, dziewczyna została związana, brutalnie pobita, a następnie zamordowana. Ciało Mai miało zostać ukryte w koszu na śmieci, a potem porzucone w zaroślach w pobliżu torów kolejowych. Zwłoki dziewczyny odkryto dopiero po tygodniu, 1 maja, dzięki pracy psów tropiących.

Szukaj w serwisie…
Szukaj

Fakt Wydarzenia Polska Warszawa Tajemnica telefonu zamordowanej Mai z Mławy. Czyżby zabójca miał wspólnika?
Tajemnica telefonu zamordowanej Mai. Czyżby zabójca miał wspólnika?
Jarosław Górny

Jarosław Górny
Dziennikarz działu Wydarzenia

Data utworzenia: 5 maja 2025, 21:35.
Udostępnij
Sprawa brutalnego zabójstwa 16-letniej Mai z Mławy wciąż budzi ogromne emocje. Głównym podejrzanym w tej sprawie jest Bartosz G., z którym dziewczyna miała się spotkać tuż przed swoim zaginięciem. 17-latek został już zatrzymany w Grecji. Jak ujawnił w programie “Uwaga! TVN” ojciec zamordowanej, telefon jego córki znaleziono już po wyjeździe podejrzanego chłopaka w miejscu, które było przeszukiwane wcześniej. Mężczyzna zasugerował, że komórka mogła zostać podrzucona. Czyżby zabójca miał wspólnika?

Tajemnica telefonu zamordowanej Mai. Jak znalazł się w miejscu, w którym go znaleziono? Został podrzucony?
Tajemnica telefonu zamordowanej Mai. Jak znalazł się w miejscu, w którym go znaleziono? Został podrzucony? Foto: @SOS Zaginięcia/Facebook; Facebook / Fakt.pl
Maja, 16-letnia mieszkanka Mławy, wyszła z domu w piątkowy wieczór (23 kwietnia), by spotkać się z Bartoszem G. Według ustaleń śledczych para umówiła się w pobliżu firmy należącej do matki chłopaka.

W jaki sposób telefon Mai znalazł się na torach? Znaleziono go dopiero po kilku dniach
Tam miało dojść do kłótni i szarpaniny. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, dziewczyna została związana, brutalnie pobita, a następnie zamordowana. Ciało Mai miało zostać ukryte w koszu na śmieci, a potem porzucone w zaroślach w pobliżu torów kolejowych. Zwłoki dziewczyny odkryto dopiero po tygodniu, 1 maja, dzięki pracy psów tropiących.

Mieszkańcy Mławy są wstrząśnięci tragedią. W geście solidarności i żałoby ulicami miasta przeszedł marsz upamiętniający Maję. Jego trasa poprowadziła symboliczną drogą, którą dziewczyna przeszła w dniu swojej śmierci – od jej domu do miejsca zbrodni.

Rodzina Mai jest zdruzgotana. Bliscy wciąż nie mogą pogodzić się z jej stratą. W programie “Uwaga! TVN” krewni narzekali na pracę policji, zarzucając mundurowym opieszałość w działaniach. Jako jeden z przykładów podawali znalezienie telefonu nastolatki. Natrafiono na niego na torach kolejowych już po wyjeździe Bartosza G. za granicę.

Tamtędy prowadzi ścieżka, którą pokonuje dziennie wiele osób. Okolica była wcześniej przeszukiwana. Nie sposób było nie zauważyć charakterystycznej komórki w błyszczącej obudowie. Ojciec dziewczyny zasugerował w rozmowie z reporterem “Uwagi”, że komórka mogła zostać podrzucona w to miejsce. Przez kogo? Czy podejrzany o zabójstwo mógł mieć wspólników? Na te pytania na razie nie ma odpowiedzi.

17-letni Bartosz G. był ostatnią osobą, która widział Maję żywą. Chłopak został zatrzymany w Grecji, gdzie przebywał na wycieczce szkolnej w ramach Erazmusa. W poniedziałek w towarzystwie matki i adwokatki mówiącej po polsku stanął przed prokuratorem. Nie zgodził się na dobrowolną ekstradycję do Polski. Chce być sądzony w Grecji. Nie przyznaje się do winy.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247