NFL
Szok! Sandra Kubicka ogłosiła rozwód z Baronem! To nie są żarty!

Sandra Kubicka publicznie ogłosiła rozwód! Nie do wiary! Modelka, mama małego Leosia i żona Barona, który dopiero co klękał przed nią na jej urodziny, złożyła w sądzie pozew! Co tam się stało? Kubicka ogłosiła, że szczegóły znają ich bliscy. Wszystko poniżej!
Sandra Kubicka właśnie ogłosiła na swoim Instastory, że podjęła decyzję o rozwodzie. I złożyła już w sądzie pozew! Co się stało w jej idealnym życiu z Alkiem Baronem? Przecież dopiero co na świat przyszedł ich synek, Leoś, zbudowali i wykończyli dom. Wyglądało, że żyją jak w bajce. A tu takie coś!
Sandra Kubicka jest rozchwytywaną polską modelką, teraz już także bizneswoman. Jej mężem jest Aleksander Milwiw-Baron, muzyk zespołu Afromental, a także juror w popularnych programach, np. The Voice of Poland. Zakochani pobrali się w 2024 roku, kilka miesięcy później przyszedł na świat ich syn Leonard
Tuż przed świętami 2024 roku Kubicka i baron przeprowadzili się do swojego domu. Budowali go razem, od podstaw, bardzo dbali o to, aby6 urządzić go tak, jak sobie wymarzyli. Boże Narodzenie urządzili tam i szczęśliwa Sandra pokazywała urywki z tych pięknych wydarzeń na swoim profilu na Instagramie. Teraz ogłosiła tam rozwód
Na Instastory Sandry Kubickiej pojawił się długi materiał, także reklamowy, gdzie szczęśliwa i wyluzowana modelka pokazywała zdjęcia ze swojego życia. Na końcu tej serii pojawił się komunikat. Kiedy do zobaczyliśmy, kapcie nam spadły! Jak to się stało, że Sandra złożyła w sądzie pozew o rozwód?
W grudniu 2024 roku złożyłam pozew o rozwód. Dlaczego go złożyłam wiemy tylko my z Aleksandrem oraz nasi najbliżsi, nie będę wchodzić publicznie w szczegóły tego co dokładnie się wydarzyło, zachowam to dla sądu.
Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć jak podzielić opieką nad dzieckiem. Ja też miałam jeszcze momenty zawahania i zawalczyć o to, aby Leonard miał dwóch rodziców obok siebie w jednym domu. Niestety nie udało nam się porozumieć.
Deklaracja Sandry Kubickiej brzmi wyjątkowo dramatycznie. Trauma z dzieciństwa modelki rezonuje teraz mocno z wydarzenia w jej małżeństwie. Mały Leonard, choć o tym jeszcze nie wie, właśnie staje się dzieckiem wychowywanym głównie przez mamę. Mamy nadzieję, że plan Sandry się uda i Baron nadal będzie tatą, o jakim marzy każde dziecko.
Sandra Kubicka w swoim oświadczeniu podkreśliła, że zależy jej, aby Baron był pełnoprawnym tatą dla Leonarda. Modelka podkreśliła też, że pomimo dramatu, niczego nie żałuje.
Mimo, że się rozstajemy zostajemy, na zawsze zostanie wspólnie rodzicami Leonarda. Jeśli Aleksander będzie chciał mieć stały kontakt ze swoim synem, to oczywiście nie będę mu go utrudniać tak jak tego nie robiłam do tej pory, wręcz odwrotnie miesiącami walczyłam aby chciał spędzać z nim czas.
Mimo przykrych sytuacji chce powiedzieć głośno, że niczego nie żałuję. Chciałam być mamą i byłam świadoma, że życie drastycznie się zmieni. Dzięki Aleksandrowi mam największy dar jaki mogłam dostać od życia, naszego syna Leonarda.
Sandra przypomniała, że sama wychowała się praktycznie bez ojca. Takiego wpadającego na chwilę tatę wspomina źle. Modelka nie chce, aby Leosia spotkało to samo. Zapowiedziała wyraźnie, że będzie o to walczy. Poprosiła też swoich fanów, aby w tej sytuacji, dla dobra dziecka, powstrzymali się z komentarzami.
Wychowałam się bez ojca, a raczej ojca, który pojawiał się sporadycznie gdy miał na to ochotę dając mi nadzieję ni tym samym krzywdząc mnie. Nie pozwolę aby historia zatoczyła koło. Wiem czego potrzeba takiemu dziecku i obiecuję, że zrobię wszystko, co w mojej mocy i obiecuję, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby Leoś był najszczęśliwszym dzieckiem.
Pamiętajcie, że to, co widzicie w social mediach to urywek życia. Każde z nas przechodzi przez to inaczej, na swój sposób i w swoim tempie. Proszę dla dobra naszego dziecka, abyście zachowali przykre komentarze dla siebie. Nasza rodzina się rozbiła i jest to wystarczająco bolesne dla nas i naszych bliskich.
