NFL
Sześć tys. zł za 27 dni szkolenia wojskowego. Jak się zapisać?

Premier Donald Tusk zapowiedział, że do 2027 r. zdecydowanie zwiększy możliwości państwa w zakresie dobrowolnych szkoleń wojskowych. Chodzi o to, aby każdy zainteresowany i każda zainteresowana mogła w takim szkoleniu uczestniczyć. Już dziś można się zgłosić na takie szkolenie, a także zostać terytorialsem. Jak to zrobić i co się bardziej opłaca?
Cały czas konsultuję z ministrem obrony program powszechnych dobrowolnych szkoleń wojskowych. Te dobrowolne szkolenia wojskowe powinny być możliwie dostępne powszechnie. Chętnych do służenia nie brakuje, ale musimy zwiększyć możliwości wojska — podkreślił premier.
O ile mówiąc w Sejmie na ten temat, skupił się na mężczyznach, to przed posiedzeniem rządu we wtorek premier mówił już o każdym zainteresowanym i każdej zainteresowanej.
Zapewnił, że do 2027 r. osiągniemy możliwość przeszkolenia 100 tys. ochotników w ciągu roku. Premier poinformował też panie i panów ministrów, że członkowie rządu i ich urzędnicy także przejdą przeszkolenie.
W tej chwili szkolenie podstawowe przechodzi rocznie około 35 tys.osób. Zdaniem premiera nasz kraj potrzebuje armii liczącej pół miliona żołnierzy. Jak to chce osiągnąć?
Premier Donald Tusk zapowiedział, że pełne założenia będą gotowe do końca marca. Aby zachęcić do szkoleń, premier Donald Tusk poprosił też o przeanalizowanie możliwości na przykład zdobycia prawa jazdy zawodowego, także na pojazdy ciężarowe.
To będzie przydatne w przypadku wojny, ale będzie też przydatne w życiu dla tych, którzy są takimi uprawnieniami zainteresowani — mówił Tusk.
Jak jednak mówi się w Ministerstwie Obrony Narodowej, za kilka tygodni ma zostać uruchomiona specjalna strona internetowa, na której będzie można zapisać się na szkolenie.
Po zalogowaniu się przez Profil Zaufany będzie można wybrać długość szkolenia: jednodniowe, trzydniowe lub miesięczne. Następnie system wyświetli listę i mapę z zaznaczonymi jednostkami wraz z rodzajami szkoleń do wyboru.
Jak zaznacza Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej, resort planuje zorganizować “interaktywną mapę”, by chętny mógł wybrać sobie przewodnika i rodzaj szkolenia, które będzie w stanie zrealizować. Dodał też, że osoby aktywne zawodowo, które będą chciały skorzystać z przeszkolenia, muszą otrzymać “atrakcyjną rekompensatę” ze strony państwa. Wciąż jednak nie ma pewności, czy to będzie 6 tys. zł, które jest już obecnie, czy więcej. Na końcu zainteresowany otrzyma informację z konkretnym adresem i terminem, gdzie należy się stawić, a także lista rzeczy niezbędnych do zabrania.
Premier powiedział także we wtorek, że poza zasadniczymi szkoleniami wojskowymi będą także te specjalistyczne, przeprowadzane w innym trybie, dla wybranych grup zawodowych czy osób o konkretnych umiejętnościach, np. związane z nowymi technologiami. Jako przykład podał szkolenia z obsługi dronów.
