NFL
Szejkowie obsypali Igę Świątek złotem. Niewiarygodna kasa za zwycięstwo

Wystarczyła jedna wygrana, by Iga Świątek zapewniła sobie gigantyczną premię. Za samo zwycięstwo nad Barborą Krejcikovą Polka zarobiła 350 tys. dol., czyli ponad 1,4 mln zł! A to nie koniec, bo już wcześniej poprzez sam udział zagwarantowała sobie równie imponującą kwotę. Jeżeli Świątek nie przegra w Rijadzie ani jednego meczu, zgarnie kosmiczną premię finansową.
Każda z uczestniczek WTA Finals otrzymuje z góry 335 tys. dol. (ok. 1,34 mln zł), które jest wynagrodzeniem za sam udział. Tyle dostaną nawet te zawodniczki, które nie wygrają w Rijadzie ani jednego meczu. W tym gronie na pewno nie znajdzie się jednak Iga Świątek, która pokonała Barborę Krejcikovą 4:6, 7:5, 6:2. I już wywalczyła kolejną wielką premię!
Za każde zwycięstwo w fazie grupowej zawodniczki otrzymają po 350 tys. dol., czyli ponad 1,4 mln zł. W ten sposób, w przypadku zanotowania trzech zwycięstw w grupie można otrzymać 1,05 mln dol. za wyniki na korcie plus 335 tys. dol. za udział, co daje razem 1 mln 385 tys. dol., czyli ponad 5,5 mln zł. A stawki mogą być znacznie większe!
Turniej Finals w Rijadzie poprzez finansowe wsparcie Arabii Saudyjskiej gwarantuje zawodniczkom największe zarobki w całym sezonie. Łączna pula nagród wynosi 15,25 mln dol. i zostanie rozdzielona pomiędzy wszystkie uczestniczki. A niepokonana mistrzyni może otrzymać kosmiczną kwotę.
Trzy zwycięstwa w grupie, potem wygrany półfinał i finał. Jeżeli jedna z tenisistek przejdzie przez Finals bez choćby jednej porażki, to zarobi w turnieju łącznie 5,155 mln dol. To aż 20,65 mln zł! Sam awans do półfinału nie jest dodatkowo premiowany, natomiast ewentualne zwycięstwo i występ w finale już tak. A zwycięstwo w meczu o tytuł gwarantuje aż 2,5 mln dol.!
Zobacz także: WTA mydli nam oczy. Mecz Igi Świątek pokazał to jak na tacy
W Rijadzie niewątpliwie jest o co grać. Przypomnijmy, że poza pieniędzmi każda wygrana gwarantuje też aż 200 pkt do rankingu WTA. Taki bonus zapewniły sobie już Aryna Sabalenka, Jasmine Paolini oraz Iga Świątek.
