NFL
Strażak doprowadził polski klub do ruiny. “Ofiarą jestem ja”
Przegląd SportowyPiłka nożnaOther league Firefighter led the Polish club to ruin. “The ill is me” The firefighter brought the Polish club to ruin. “The ill is me” Journalists of the Onet Sports Review Strażak spod Bydgoszczy oszukiwał inne osoby. Sprawą zajmuje się prokuratura. Zdjęcie ilustracyjne (facebook.com/UWAGATVN) The firefighter from Bydgoszcz was cheating other people. The…
HBAgency
Przegląd SportowyPiłka nożnaOther league Firefighter led the Polish club to ruin. “The ill is me”
The firefighter brought the Polish club to ruin. “The ill is me”
Journalists of the Onet Sports Review
Strażak spod Bydgoszczy oszukiwał inne osoby. Sprawą zajmuje się prokuratura. Zdjęcie ilustracyjne (facebook.com/UWAGATVN)
The firefighter from Bydgoszcz was cheating other people. The case is handled by the prosecutor. Illustration photo (facebook.com/UWAGATVN) (Photo: sergey kolesnikov / Shutterstock)
Several families entrusted Jacek S., a firefighter from Bydgoszcz, building their homes. Now they feel cheated on amounts that in some cases reach even a million zlotys. Hero of the reportage “Receptions!” TVN is also an activist at a local football club who is now having serious trouble. But that’s not all.
More interesting stories can be found in the Onet Sports Review
Jacek S. boasted that thanks to him the team was to advance to the 4th league. Now the president claims that the club has fallen into crisis and is ongoing for Jack S. It went on the money. Now he has a one-year ban on entering the club grounds for insulting the referee.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Przez strażaka klub ma problemy. Oszukiwał rodziny na ogromne kwoty
Jak informują reporterzy programu “Uwaga!” TVN, Jacek S. zawarł umowy z zawodnikami, z których następnie się nie wywiązał. “W związku z tym klub ma teraz kłopoty, bo Okręgowy Związek Piłki Nożnej nie udzielił nam licencji, żeby prowadzić czwartą ligę” — powiedział prezes w rozmowie z reporterką programu.
Sprawdź: Strażak nie zastanawiał się ani moment. Ruszył na pomoc w bieliźnie [WIDEO]
Wcześniej S. nie dotrzymywał umów na budowę domu z rodziną, która przekazała mu na ten cel oszczędności życia. “Nie ma nic, a zapłacone miał” — powiedział jeden z poszkodowanych “Uwadze!” TVN. Do tej pory zapłacił S. ponad milion złotych. W reportażu wymienione są jeszcze dwa podobne przykłady.
Strażak oszukiwał różne osoby. Mówi, że sam jest ofiarą
Jacek S. nie poczuwa się do odpowiedzialności. “Ofiarą jestem ja, a nie oni” — stwierdza w rozmowie z reporterką programu. Gdy sprawy nie układają się po jego myśli, ma robić się wulgarny. “Generalnie to j***ć twojego adwokata, k***a, j***ć ciebie też c***u” — powiedział w nagranej rozmowie z jednym z oszukanych.
Zobacz: Tajemnicza śmierć strażaka na Podhalu. Pięć miesięcy po tragedii nie ma nawet podejrzanych
Do prokuratur w woj. kujawsko-pomorskim zgłaszane są kolejne zawiadomienia od osób i firm, które twierdzą, że Jacek S. wyłudził od nich pieniądze. Usłyszał już zarzut oszustwa. Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy apeluje do osób, które czują się poszkodowane przez Jacka S. do zgłaszania zawiadomień.