NFL
Starszy brat syna Bachledy-Curuś i Farrella jest poważnie chory. Aktor podjął dramatyczną decyzję

Szukaj w serwisie…
Szukaj
Fakt Ludzie Colin Farrell podjął trudną decyzję. Cena za opiekę nad synem zaskakuje
Starszy brat syna Bachledy-Curuś i Farrella jest poważnie chory. Aktor podjął dramatyczną decyzję
Katarzyna Jaraczewska
Katarzyna Jaraczewska
Dziennikarka działu Ludzie
Data utworzenia: 27 kwietnia 2025, 12:12.
Udostępnij
Colin Farrell przeżywa trudne chwile. Niedawno pożegnał ukochanego ojca, który zmarł w szpitalu, w otoczeniu bliskich. Teraz podjął decyzję, by umieścić w ośrodku swojego najstarszego syna Jamesa, czyli przyrodniego brata Henry’ego Tadeusza, którego ma z Alicją Bachledą-Curuś. Jak ustaliły media, ceny w placówce medycznej, którą wybrał aktor, są bardzo wysokie.
Colin Farrell i jego syn James.5
Zobacz zdjęcia
Colin Farrell i jego syn James. Foto: Stefanos Kyriazis/ZumaPress; @kimbordenave / Instagram
Chociaż Alicja Bachleda-Curuś od lat układa sobie życie w Los Angeles, jej nazwisko wciąż regularnie pojawia się w kolorowej prasie. Media śledzą przede wszystkim losy jej syna, Henry’ego Tadeusza, którego ojcem jest Colin Farrell. Para poznała się na planie filmu “Ondine”, a ich romans zakończył się narodzinami syna Henry’ego Tadeusza. Chociaż dziś nie są razem, dbają o to, by wspierać siebie i syna w realizacji jego marzeń.
Widzimy u niego dryg aktorski, niestety – śmiała się Alicja Bachleda-Curuś w programie “Nie Mam Pytań” Radia Zet. – Chcielibyśmy go przed tym trochę uchronić, bo aktorstwo to nie tylko blaski, ale i konieczność mierzenia się z krytyką
Zespół Angelmana to genetyczna przypadłość, która objawia się poważnymi problemami z rozwojem, mową i koordynacją ruchową. Osoby z tym syndromem często sprawiają wrażenie bardzo pogodnych, uśmiechają się częściej niż przeciętnie i są wyjątkowo pogodne, mimo wielu wyzwań, z jakimi muszą się mierzyć każdego dnia. Dlatego chorobę te nazywa się “syndromem szczęśliwej kukiełki”.
Ponieważ James nie jest w stanie funkcjonować samodzielnie i nie komunikuje się werbalnie, Colin wraz z matką najstarszego aktora zdecydowali, że najlepszym rozwiązaniem będzie umieszczenie go w specjalistycznym ośrodku długoterminowej opieki.
– To najtrudniejsza decyzja w życiu – wyznał aktor w rozmowie z magazynem “Candis”. – Najbardziej boję się tego, co stałoby się z Jamesem, gdyby mnie albo Kim nagle zabrakło
Jak udało się ustalić portalowi ShowNews, pobyt Jamesa w ośrodku w Los Angeles będzie kosztował około 10 tys. dol. miesięcznie. Aktor bez problemu poradzi sobie z takim wydatkiem — jego majątek szacowany jest na około 80 mln dolarów i stale rośnie. Ostatni serial z jego udziałem, “Pingwin”, bije rekordy popularności, a Farrell za główną rolę zgarnął ogromną gażę.
James będzie miał zapewnioną całodobową opiekę, specjalistyczne terapie, rehabilitacje i… trochę rozrywki. Colin Farrell chce aktywnie zajmować się chorym synem. Ten czuły ojciec będzie mógł zabierać Jamesa go na jego ukochaną plażę lub do parku rozrywki — tam, gdzie czuje się najszczęśliwszy.
