NFL
Socjolog ocenia kampanię Karola Nawrockiego. Mówi o “bronkizacji Rafała”

Doradcy Karola Nawrockiego chcą stworzyć wrażenie, że Rafał Trzaskowski jest drugim Bronisławem Komorowskim, ze wszystkimi jego wadami — ocenia w rozmowie z portalem gazeta.pl socjolog Marcin Duma. Według eksperta budowanie tej analogii może zawieść, bo “wyborcy wciąż pamiętają, jak partia Jarosława Kaczyńskiego rządziła Polską w latach 2015-2023”.
PiS realizuje cwany plan przejścia do takiego etapu kampanii, który byśmy nazwali “bronkizacją Rafała”. Próbują skleić dzisiejszą sytuację z 2015 r.: nieporadność, ślamazarność, oraz że ten Rafał jest jak wujo Bronek. Widać, że PiS i sztab Nawrockiego wkładają w to bardzo dużo wysiłku — ocenia w rozmowie z portalem gazeta.pl socjolog Marcin Duma z Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS.
Jak zauważa ekspert, chodzi o prosty przekaz. — Trzaskowski to Bronek, co ma nakierować wyborców na wniosek, że Nawrocki jest jak Andrzej Duda i będzie umieć przeistoczyć się w kogoś, kto pokona Platformę. Tyle że dzisiaj nie jest 2015 r. — dodaje Duma.
Socjolog przypomina, że dziesięć lat temu PiS przejmował władzę po ośmiu latach spędzonych w ławach opozycji, a wyborcy zdążyli zapomnieć o czasach, gdy Jarosław Kaczyński był premierem. Teraz jest inaczej, bo Polacy pamiętają osiem lat rządów PiS.
Jeśli wybory prezydenckie miałyby odbyć się w najbliższą niedzielę, to najlepszy wynik uzyskaliby Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki (odpowiednio 33,2 proc. i 25,6 proc.). Trzecie miejsce w sondażu zrobionym na zlecenie Polskiego Radia24 zająłby Sławomir Mentzen (11,5 proc.). Wzięcie udziału w wyborach deklaruje 54,3 proc. respondentów.
Pierwszą turę wyborów prezydenckich w Polsce zaplanowano na 18 maja. Jeśli żaden z 13 kandydatów nie zdobędzie wtedy 50 proc. wszystkich głosów, to odbędzie się druga tura. 1 czerwca o głosy będą rywalizować politycy z dwoma najlepszymi wynikami wyborczymi.
