Sławomir Mentzen komentuje głośną wypowiedź na temat gwałtu. “To nie są moje słowa”

Sławomir Mentzen w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim skomentował kontrowersje, które powstały wokół jego wypowiedzi na temat gwałtu. Kandydat Konfederacji na prezydenta był pytany o to, czy nie żałuje swoich słów. — Nie. Nazwałem gwałt straszną tragedią. W kolejnej części rozumowania powiedziałem, że nie można zabić niewinnego człowieka, nawet jeżeli ten człowiek wiąże się z wielką nieprzyjemnością — odpowiada

Wypowiedź Sławomira Mentzena, która wywołała ogromne kontrowersje, miała miejsce w Kanale Zero. Poseł Konfederacji jasno określił swoje stanowisko w sprawie aborcji, wskazując, że jest jej przeciwny nawet w sytuacji, gdyby pedofil zgwałcił nastolatkę, a ta w wyniku tej sytuacji, zaszłaby w ciążę.

Uważam to za bestialskie. Nie powinno się zabijać niewinnych dzieci. Nawet jeżeli to niewinne dziecko sprawia komuś wielką traumę. Nie mamy prawa zabić innego człowieka, tylko dlatego, że ten człowiek sprawia nam przykrość, że jest dla nas nieprzyjemny, że może bardzo zaszkodzić naszemu życiu. Nie zabijamy niewinnych ludzi, uważam, że to jest bardzo ważne — mówił Mentzen.

Poseł Konfederacji był pytany o tę wypowiedź przez Bogdana Rymanowskiego w rozmowie na kanale Rymanowski Live na platformie YouTube. — Nie żałuje pan tych słów o “pewnej nieprzyjemności”? — pyta dziennikarz. — Nie, żałuję, że dziennikarze oraz politycy kłamią na ten temat — zaczyna Mentzen.

Przeczytaj: Zdumiewające słowa wicemarszałka Senatu. Wskazał “faworyta wyborów”
— Nie nazwałem gwałtu “nieprzyjemnością”, nazwałem go straszną tragedią — tłumaczy kandydat na prezydenta RP. Twierdzi też, że “zawsze nazywa gwałt wielką tragedią”. — W kolejnej części rozumowania powiedziałem, że nie można zabić niewinnego człowieka, nawet jeżeli ten człowiek wiąże się z wielką nieprzyjemnością. Uważam, że noszenie dziecka, którego się nie chciało, jest nieprzyjemnością. Natomiast nie nazwałem w ten sposób gwałtu — mówi.

Jak twierdzi, “politycy KO, Polski 2050, Lewicy oraz dziennikarze kłamią na ten temat”. — To nie są moje słowa — podsumowuje.