Sensacyjny zwrot w sprawie Superpucharu Polski. Oto plan PZPN

Jak donosi Adam Sławiński z Kanału Sportowego, Polski Związek Piłki Nożnej jest bliski podjęcia decyzji, aby mecz o Superpuchar Polski pomiędzy Jagiellonią a Wisłą odbył się na… PGE Narodowym. To pozwoliłoby rozwiązać palącą kwestię obecności na trybunach kibiców Białej Gwiazdy, którzy regularnie nie są wpuszczani na krajowe stadiony.

Przypomnijmy, że sympatycy zespołu z Małopolski nie mogą dopingować swoich ulubieńców na wyjazdach od sierpnia 2023 r., kiedy w Radłowie doszło do bijatyki z udziałem chuliganów kilku klubów. Podczas bójki (jej uczestnicy używali maczet, noży, petard i rac) zginęła jedna osoba, a kibice Legii Warszawa winą za to, co się stało, obciążyli krakowian.

O przerwanie bojkotu od dawna apeluje PZPN oraz właściciel Wisły Jarosław Królewski. Tuż po tym, gdy PZPN ogłosił, że mecz o Superpuchar Polski, który powinien odbyć się na starcie sezonu, rozegrany zostanie 2 kwietnia, Królewski ujawnił, że jeżeli kibice Białej Gwiazdy nie będą mogli zasiąść na trybunach stadionu mistrza Polski, to klub zbojkotuje to spotkanie. Później zapowiedział natomiast, że na murawę w Białymstoku wybiegną… oldboje Wisły.

Prezes Jagiellonii Ziemowit Deptuła przyznał natomiast na platformie X, że na ten moment nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kibice Wisły pojawili się na stadionie. Kluczowa miała być jednak opinia policji, która jak udało nam się dowiedzieć, jest pozytywna.

Zobacz także: Kosmiczny niewypał Legii kończy karierę. A miało być tak pięknie
Pomimo tego, wiele wskazuje na to, że spotkanie nie odbędzie się na Podlasiu. A to dlatego, że przy Słonecznej zaplanowany jest remont, którego częścią ma być m.in. reorganizacja strefy dla kibiców gości. Jego opóźnienie nie jest już możliwe, bo piłkarze Adriana Siemieńca awansowali do ćwierćfinału Ligi Konferencji i 10 kwietnia zmierzą się u siebie z Realem Betis.