NFL
Sabalenka nie wytrzymała. Oto co pokazała do kamery. Będzie afera

Aryna Sabalenka ponownie wywołuje kontrowersje. Skandaliczne zachowanie liderki rankingu WTA Aryna Sabalenka po raz kolejny udowodniła, że jej zachowanie na korcie i poza nim wzbudza ogromne emocje. Jeszcze nie ucichły echa jej skandalicznego zachowania po finale Australian Open, gdy udawała, że oddaje mocz na trofeum, a już świat tenisa obiegła kolejna kontrowersyjna sytuacja z udziałem…
Aryna Sabalenka ponownie wywołuje kontrowersje. Skandaliczne zachowanie liderki rankingu WTA
Aryna Sabalenka po raz kolejny udowodniła, że jej zachowanie na korcie i poza nim wzbudza ogromne emocje. Jeszcze nie ucichły echa jej skandalicznego zachowania po finale Australian Open, gdy udawała, że oddaje mocz na trofeum, a już świat tenisa obiegła kolejna kontrowersyjna sytuacja z udziałem Białorusinki. Tym razem liderka światowego rankingu pokazała wulgarny gest w stronę byłego tenisisty, który w przeszłości zajmował trzecie miejsce na liście ATP – Nikołaja Dawydienki.
Sabalenka nie obroniła tytułu w Australian Open i ponownie wywołała burzę
26-letnia Aryna Sabalenka miała szansę na trzeci z rzędu triumf w Australian Open, jednak w tegorocznym finale przegrała z Amerykanką Madison Keys (6. WTA) po wyrównanym, trzysetowym pojedynku 3:6, 6:2, 5:7. Rozczarowanie porażką było widoczne, ale to, co wydarzyło się później, przyćmiło sportową rywalizację.
Po zakończeniu turnieju w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym Sabalenka w towarzystwie swojego sztabu szkoleniowego wykonała gest imitujący oddawanie moczu na trofeum. To zachowanie spotkało się z powszechną krytyką, a wielu kibiców i ekspertów uznało je za skrajnie nieprofesjonalne i obraźliwe wobec organizatorów oraz historii tego prestiżowego turnieju.
Mimo że zawodniczka nie odniosła się publicznie do tej sytuacji, jej kolejna reakcja w innym kontekście ponownie wzbudziła ogromne kontrowersje.
Wulgarny gest Sabalenki w stronę Nikołaja Dawydienki
Pod koniec ubiegłego roku były rosyjski tenisista Nikołaj Dawydienko, który w swojej karierze zdobył 21 tytułów ATP i był trzecią rakietą świata, wypowiedział się na temat różnic między kobiecym a męskim tenisem. Jego słowa wywołały burzliwą dyskusję.
– Kobiety nie grają meczów pięciosetowych, a Serena Williams kiedyś wygrała turniej wielkoszlemowy, tracąc jedynie dziesięć gemów w całym turnieju. Nawet się nie spociła i nie poczuła stresu. Tymczasem mężczyźni często tracą tyle gemów już w pierwszej rundzie i muszą grać nawet pięć setów. Tenisiści pracują trzy razy ciężej od tenisistek – stwierdził Dawydienko.
Jego wypowiedź spotkała się z oburzeniem w środowisku kobiecego tenisa, a odpowiedź Aryny Sabalenki była wyjątkowo dosadna.
Podczas jednego z nagrań na YouTube, gdy temat Dawydienki pojawił się w rozmowie, Sabalenka spojrzała prosto w kamerę i pokazała środkowy palec, kierując go bezpośrednio do byłego tenisisty.
– Dawydienko powiedział, że kobiety nie zasługują na swoje wynagrodzenia. Uważa, że nie poświęcamy się tak bardzo jak mężczyźni. Ty, Dawydienko! – powiedziała, wykonując wulgarny gest.
Następnie w programie “Wszystko o tenisie z Pawłem Kisłym” na YouTube wyjaśniła swoje stanowisko:
– Jak on może mówić coś takiego? Oczywiście, że męski tenis zawsze będzie na wyższym poziomie ze względu na różnice fizyczne, ale to nie oznacza, że kobiety nie pracują równie ciężko. Uważam, że my poświęcamy dla tenisa o wiele więcej niż mężczyźni.
Głos w sprawie zabrała również Paula Badosa
Po kontrowersyjnej wypowiedzi Sabalenki temat nierówności w tenisie ponownie stał się gorącym tematem wśród zawodniczek. W rozmowie z mediami swoje zdanie wyraziła także Hiszpanka Paula Badosa, była czołowa tenisistka rankingu WTA.
– Musimy pamiętać, że tenis został stworzony wiele lat temu głównie dla mężczyzn. Jednak czasy się zmieniają i obecnie żyjemy w zupełnie innej epoce. Sport, podobnie jak całe życie, ewoluował. Dla mnie poświęcenie, na jakie decydują się kobiety, jest naprawdę niesamowite – powiedziała Badosa.
Jej słowa spotkały się z szerokim poparciem wśród zawodniczek, które od lat walczą o równe traktowanie i większe uznanie dla kobiecego tenisa.
Sabalenka i Badosa przystępują do rywalizacji w turnieju WTA 1000 w Dausze
Pomimo medialnej burzy Aryna Sabalenka i Paula Badosa nie zwalniają tempa i koncentrują się na rywalizacji sportowej. Obie zawodniczki biorą udział w prestiżowym turnieju WTA 1000 w Dausze, gdzie czekają je trudne mecze.
Sabalenka zmierzy się z Rosjanką Jekatieriną Aleksandrową (26. WTA), a Badosa stanie naprzeciw Czeszki Kateriny Siniakovej (53. WTA).
W turnieju udział biorą również polskie tenisistki. Wiceliderka światowego rankingu Iga Świątek rozpocznie swoją rywalizację od meczu z Greczynką Marią Sakkari, który odbędzie się nie wcześniej niż o godzinie 15.00. Natomiast Magda Linette stanie do walki z Rosjanką Weroniką Kudiermietową (52. WTA) około godziny 13.30.
Podsumowanie
Aryna Sabalenka po raz kolejny udowodniła, że nie boi się kontrowersji. Jej wulgarny gest w stronę Nikołaja Dawydienki stał się kolejnym tematem gorących dyskusji w świecie tenisa. Czy zachowanie liderki rankingu WTA wpłynie na jej wizerunek i relacje w środowisku sportowym? Jedno jest pewne – Sabalenka nie zamierza pozostawać obojętna wobec krytycznych głosów, nawet jeśli jej reakcje wywołują skandale. Tymczasem przed nią i innymi czołowymi tenisistkami kolejne wyzwania na kortach WTA.
