Ruszyła konwencja Nawrockiego. Duda wszedł na scenę. “Musicie się zmobilizować, powiesić więcej banerów”

Rozpoczęła się konwencja wyborcza Karola Nawrockiego w Łodzi, która ma być “motywacją do dalszego, aktywnego działania na ostatniej prostej kampanii”. Na scenie pojawił się Andrzej Duda, który wygłosił mocne przemówienie. — To moje pożegnanie po 10 latach — powiedział prezydent. Uderzył również w Donalda Tuska, krytykując działania jego rządu, po czym zaapelował do uczestników, by robili wszystko, aby w majowych wyborach wygrał kandydat PiS. — Zagłosuję na Karola Nawrockiego — zapowiedział.

Hala Expo w Łodzi zapełniła się sympatykami Karola Nawrockiego. Na konwencji wyborczej pojawili się także politycy PiS, w tym prezes partii, a także gość specjalny — Andrzej Duda. Prezydent postanowił zaangażować się w kampanię kandydata PiS, wygłaszając przy tym przemówienie na zakończenie swojej prezydentury.

Konwencja rozpoczęła się po godz. 12. Jak przekazuje reporter “Faktu”, na początku słychać było okrzyki wyborców Karola Nawrockiego, którzy skandowali “ruda wrona orła nie pokona” i “druga tura bez bążura”.

Po oficjalnej inauguracji konwencji pojawił się Andrzej Duda. Prezydent zaczął opowiadać o sukcesach swojej kadencji, dodając, że jest to jego pożegnanie. Później przeszedł do krytyki rządów Donalda Tuska i “liberalno-lewicowych elit europejskich”, wspominając m.in. o aresztowaniu urzędniczek zamieszanych w aferę wokół Funduszu Sprawiedliwości czy odebraniu subwencji PiS.

Nie mam żadnych wątpliwości, żadnych, po 10 latach mojego urzędowania, po tym wszystkim, co widziałem, że dzisiaj, żeby Polska mogła się rozwijać spokojnie, potrzebny jest prezydent, który dba o to, by Polska nadal szła drogą demokracji, by polskie państwo było silne i nie musiało bać się silnych, by zwyciężała uczciwość, a nie cynizm i draństwo. Nie mam żadnych wątpliwości, że to dzieło musi być kontynuowane przez kolejnego następcę Lecha Kaczyńskiego. Wiem, że ten następca jest i dzisiaj będzie na tej sali

— mówił Duda.