NFL
Rosjanie werbują ukraińskie dzieci do ataków terrorystycznych. Szokujące metody

Rosyjskie służby werbują ukraińskie dzieci do ataków terrorystycznych. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) powiadomiła o zatrzymaniu 14-latki, która miała wysadzić w powietrze posterunek policji oraz o uczniu szóstej klasy podstawówki, który zaalarmował władze, że zlecono mu podpalenia obiektów infrastruktury.
Oba przypadki miały miejsce w obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy. 14-letnia dziewczyna została zmuszona do współpracy z Rosjanami po groźbach opublikowania jej intymnych zdjęć, które przechowywała we własnym telefonie – przekazała SBU w piątek.
Czytaj też: Wojna handlowa USA-Chiny. Import tych towarów tąpnął
14-latka została zatrzymana w Tarnopolu podczas próby podłożenia ładunku wybuchowego pod samochodem, zaparkowanym przy budynku policji w tym mieście.
Wróg zwrócił uwagę na dziewczynę, gdy szukała okazji szybkiego zarobku w kanałach w Telegramie. Aby namówić ją do współpracy, raszyści (Rosjanie) włamali się do jej telefonu. Szantażowali dziewczynę, grożąc opublikowaniem intymnych zdjęć niepełnoletniej w internecie” – wyjaśniła SBU na swojej stronie internetowej.
Dziewczyna zgodziła się na współpracę i na podstawie instrukcji, otrzymanych od Rosjan, skonstruowała ładunek wybuchowy. W chwili jego podkładania “rosyjscy agenci zamierzali zdalnie uruchomić ten ładunek, by zabić swoją agentkę i maksymalną liczbę osób, które znajdowały się w tym momencie w pobliżu” – podkreślono w komunikacie.
Wcześniej prokuratura obwodowa w Tarnopolu poinformowała o uczniu szóstej klasy szkoły podstawowej w rejonie krzemienieckim, który zgłosił się na policję z zawiadomieniem o próbie werbunku.
Czytaj też: Brytyjskie myśliwce mogą patrolować niebo nad Ukrainą. “Nie wyślemy wojsk bez wsparcia”
Chłopiec “powiedział, że otrzymał wiadomość w Telegramie z nieznanego konta, w której zaoferowano mu wynagrodzenie za podpalanie obiektów infrastruktury krytycznej i budynków organów ścigania. Szóstoklasista nie skusił się na obiecane pieniądze, a pamiętając rozmowy prewencyjne, które zarówno policja, jak i nauczyciele wielokrotnie przeprowadzali z nim w szkole, poinformował o tym fakcie oficera (policji) ds. bezpieczeństwa w oświacie” – przekazała prokuratura.
