Robert Lewandowski myślał, że daje autograf. Podpisał kuriozalną “umowę”

Robert Lewandowski był przekonany, że podpisuje się na zwykłej kartce i daje autograf, a rzeczywistość okazała się być zupełnie inna. Kapitan reprezentacji Polski podpisał… umowę na zostanie świadkiem na ślubie tiktokera “Łatwoganga”. Kulisy tej sytuacji internetowy gwiazdor przedstawił w krótkim nagraniu.

Łatwogang słynie z szalonych akcji i to w dużej mierze dzięki nim zyskał dużą rozpoznawalność. Na Tik Toku obserwuje go ponad dwa miliony osób, a jego nagrania polubiono niemal 120 mln razy. Do niego należy również światowy rekord komentarzy pod jednym Tik Tokiem. Jedno z jego nagrań ma ponad 24 mln komentarzy.

Robert Lewandowski podpisał kontrakt na zostanie świadkiem na ślubie
Tym razem Łatwogang, korzystając z tego, że Robert Lewandowski jest w Warszawie i przygotowuje się do meczu kwalifikacji mistrzostw świata z Litwą, spotkał się z nim i poprosił o autograf dla brata, który w rzeczywistości okazał się być czymś zupełnie innym.

Dziś gra mecz reprezentacja Polski i z tej okazji postanowiłem spotkać się z Robertem Lewandowskim. […] Podczas spotkania poprosiłem go o autograf dla młodszego brata, ale Robert… ja nie mam brata. To, co podpisałeś, to umowa — powiedział influencer i wyjaśnił, że to umowa, wedle której Robert Lewandowski ma być nie tylko gościem, ale także świadkiem na jego ślubie.

Reprezentacja Polski zagra z Litwą w piątek o godz. 20.45. Relację na żywo z tego spotkania przeprowadzi Przegląd Sportowy Onet.