NFL
Reynolds i Lively pierwszy raz pojawili się publicznie po wybuchu afery. Aktor nie emanował szczęściem

Obecnie Blake Lively i Justin Baldoni, z którym zagrała w filmie It ends with us, toczą sądową batalię. Od wybuchu afery artystka stara się unikać medialnego zgiełku. Nic więc dziwnego, że jej wczorajsza obecność u boku męża — Ryana Reynoldsa na imprezie „SNL50: The Anniversary Special” w Nowym Jorku wywołała niemałe emocje.
Zakochani nie szczędzili sobie czułości na ściance. Wiele osób zwróciło jednak uwagę, że ulubieniec publiczności nie emanował szczęściem, w przeciwieństwie do swojej żony. Wprost piszą o grze pozorów i udawaniu pod publiczność.
Przypomnijmy, że pod koniec grudnia Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego o molestowanie oraz prowadzenie kampanii w mediach społecznościowych, która miała zniszczyć jej dotychczasowy wizerunek. Do skandalicznych wydarzeń miało dojść podczas pracy nad filmem It ends with us.
Niedługo potem Bryan Freedman, który reprezentuje reżysera oraz jego firmę stwierdził, że oskarżenia artystki są nie tylko haniebne, ale też fałszywe. Przypomnijmy, że aktor nie był jej dłużny. Niedługo potem złożył pozew przeciwko Lively oraz uderzył w „The New York Times”, który według niego, miał go zdyskredytować.
