NFL
Puszczają nerwy. Małysz ogłasza wszem wobec: Mam już dość tego

Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego kilka dni temu wywołał burzę słowami nt. Alexandra Stoeckla. Teraz Małysz tłumaczy się ze swoich słów w rozmowie z “Interią”. Przyznaje między innymi, że został nieco podpuszczony przez dziennikarzy.
Polscy skoczkowie w tym sezonie spisują się przeciętnie. Najlepszy z nich Paweł Wąsek zajmuje 13. miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata. Żaden z Polaków nie był na podium w konkursie PŚ. Wszyscy kibice zastanawiają się, w czym tkwi problem słabych skoków byłych liderów reprezentacji Polski: Dawida Kubackiego, Kamila Stocha czy Piotra Żyły.
Ostatnio nie wytrzymał już Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego. W programie “Trzecia seria” w TVP Sport były znakomity skoczek publicznie zaczął krytykować Alexa Stoeckla, dyrektora sportowego ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim. – Chcieliśmy, żeby Stoeckl był przywódcą całych skoków. Ale czujemy, że trochę za bardzo stał się teamem. Brakuje trochę dystansu. (…) Liczyłem, że więcej uzyskamy od Alexa Stoeckla, ale on tylko uspokaja, chce dawać czas, ale tego czasu nie ma – mówił niezadowolony.
