NFL
Przyszła na wesele z własnym jedzeniem. Nie takiej reakcji się spodziewała [wideo]

Polskie wesela słyną z zabawy do białego rana i suto zastawionego stołu – zazwyczaj tradycyjnymi, dość kalorycznymi potrawami. I choć coraz więcej młodych par decyduje się modyfikację klasycznego menu i zorganizowanie np. ślubu wegańskiego czy wegetariańskiego, na większości imprez nadal królują rosół i schabowy. Pewna influencerka pokazała w sieci, jak postanowiła rozwiązać ten problem. Jej pomysł skrytykowali internauci, którzy zostawili pod jej postem lawinę negatywnych komentarzy.
Aneta Olchowik jest influencerką i bodybuilderką, która startuje w zawodach sylwetkowych bikini fitness. Ponieważ ciało jest jej wizytówką, Olchowik ma restrykcyjną dietę, spędza też wiele godzin na siłowni. Influencerka bawiła się niedawno na weselu, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych.
Na zdjęciu, które wrzuciła do sieci, widzimy ją z opakowaniem, w którym przyniosła własne jedzenie – to poke bowlem z awokado, ryżem i łososiem. “Kiedy wszyscy jedzą śmieciowe jedzenie, a ty jako jedna na całym weselu trzymasz michę” – podpisała wymownie zdjęcie. Jej film szybko stał się hitem TikToka i ma już ponad 200 tys. wyświetleń
Pod wideo pojawiło się mnóstwo komentarzy, jednak internauci wytykają Olchowik niegrzeczne zachowanie. “Jakby mi ktoś takie miny walił na weselu, to bym zaprosiła do wyjścia” — napisała Lucy. “Po co idziesz naburmuszeńcu” — dodała inna osoba. “Tańczyłaś w interwałach czy w seriach?” — dopytuje kolejna. “Boże, ta mina. Nie jesteś lepsza od wszystkich” — brzmi inny wpis. “Byłoby mi mega przykro, gdyby ktoś tak się zachował na jakiejkolwiek imprezie, którą bym organizowała” — dodał kolejny internauta.
jakie jest wasze zdanie? To kulturalne pojawić się na weselu z własnym jedzeniem? Czy to oznacza brak szacunku dla gospodarzy, czy może jest to zrozumiałe, jeśli młoda para nie zadbała o potrzeby gości z alergiami, nietolerancjami pokarmowymi czy szczególnymi dietami? Napiszcie do nas na adres: [email protected]
