Przemysław Czarnecki żąda badań wariografem. “Nie czuję się komfortowo z jej rzeczami w mieszkaniu

Na początku kwietnia Marianna Schreiber ogłosiła w mediach społecznościowych rozstanie z Przemysławem Czarneckim. Teraz rzuca poważne oskarżenia pod adresem swego eks. Twierdzi, że były poseł PiS to przemocowiec. Czarnecki udzielił nam komentarza w tej sprawie.

Marianna Schreiber z Przemysławem Czarneckim. w czasie, gdy byli razem.3
Zobacz zdjęcia
Marianna Schreiber z Przemysławem Czarneckim. w czasie, gdy byli razem.
Schreiber jest w trakcie rozwodu z byłym ministrem PiS Łukaszem Schreiberem. Przez kilka miesięcy tworzyła związek z Przemysławem Czarneckim (kiedyś posłem, dziś radnym dolnośląskiego sejmiku, a prywatnie synem prominentnego politykiem PiS – Ryszarda Czarneckiego). Jeszcze niedawno na jej profilach w social mediach pojawiały się wspólne zdjęcia.

Schreiber jest w trakcie rozwodu z byłym ministrem PiS Łukaszem Schreiberem. Przez kilka miesięcy tworzyła związek z Przemysławem Czarneckim (kiedyś posłem, dziś radnym dolnośląskiego sejmiku, a prywatnie synem prominentnego politykiem PiS – Ryszarda Czarneckiego). Jeszcze niedawno na jej profilach w social mediach pojawiały się wspólne zdjęcia.

Jednak – jak relacjonuje – do kolejnego incydentu miało dojść 18 stycznia 2025 r.

“Pijany znęcał się nade mną i dzieckiem (moje dziecko nazwał k… ą). Uciekłam wtedy do mamy ze śpiącym dzieckiem na rękach i wezwałam policję”.

Schreiber przyznała, że po tamtym zdarzeniu nadal mieszkała z Czarneckim, choć nie byli już parą.

“Moją winą jest, że wybaczyłam i nie poinformowałam wcześniej mediów o końcu związku” — napisała.

Dodała, że ostatni kontakt z byłym partnerem miała w nocy 23 kwietnia, gdy w asyście policji odebrała rzeczy swoje i córki.

“Chcę być szczęśliwa. Chcę i zawsze chciałam dać rodzinę mojemu dziecku”.

Celebrytka zaapelowała również, by “nie robić żartów z tego tematu” i udostępniła wiadomości SMS, które miała wysyłać do Ryszarda Czarneckiego w sprawie zachowania jego syna.

Co na to Przemysław Czarnecki? Już zamieścił swój komentarz na platformie X.

“Ja, odnośnie tego, co «oświadczyła» pani Schreiber, «oświadczam», że nie mam zamiaru niczego «oświadczać», a jedynym «oświadczeniem», jakie zostanie w tej sprawie wydane, będą przeprosiny z jej strony po wyroku sądowym. Patrząc na poziom jej odklejenia, nie zakładam, że sama pójdzie po rozum do głowy i zrobi to z własnej woli. PS. Ta historia ze stycznia… to wtedy, kiedy z dzieckiem w samochodzie jeździła po % po mieście? Faktycznie jest ona warta przytoczenia”

— napisał na platformie X.

W rozmowie z “Faktem” Przemysław Czarnecki zaproponował, by Marianna poddała się wraz z nim badaniu wariografem. Twierdzi, że to Marianna bywała agresywna.

– To oświadczenie to po prostu pewien strumień świadomości Marianny Schreiber, która tkwi w jakichś odmętach. Jest to problem Marianny – co ona ma w swojej głowie – już nie mój. Natomiast jeśli chodzi o przyjazd policji przedwczoraj, to faktycznie tego dnia zadzwoniła na policję. Policjanci przyjechali, otworzyłem im i powiedziałem, że nie chcę z nią przebywać po 22.00 w jednym mieszkaniu. Niech przyjedzie następnego dnia o normalnej porze. Ostatecznie jednak weszła do mieszkania i spakowała swoje rzeczy. Chciałem się z nią umówić, żeby zabrała resztę, bo nie czuję się do końca komfortowo z jej rzeczami w mieszkaniu. Ale Marianna zablokowała mnie na wszystkich swoich social mediach i telefonach, więc nie mam z nią kontaktu. Apeluję, żeby po te rzeczy przyjechała – choć może niekoniecznie ona, może ktoś z jej rodziny – i zabrał resztę, bo naprawdę nie chcę mieć z nią nic wspólnego – mówi “Faktowi” Przemysław Czarnecki.