NFL
Polski gwiazdor ma dwie emerytury. Zaczął życie 8000 km od domu

Wyjazd na Dominikanę Piotr Małachowski uznał za jedną ze swoich lepszych życiowych decyzji. Kilka miesięcy temu razem z żoną i synem przenieśli się natomiast do Tajlandii. “Dwa lata byliśmy z rodziną w Dominikanie, a od czterech miesięcy mieszkamy w Tajlandii” — wyznał były polski lekkoatleta, zaznaczając, że do tego wyjazdu zmusiła go żona, która po tym, jak zakończył sportową karierę, ma czas na spełnianie także swoich marzeń. W Tajlandii wylądowali z trzema torbami i zaczęli układać sobie życie. Wiadomo, z czego się utrzymują
Wyjazd [na Dominikanę — red.] to jedna z takich lepszych moich decyzji życiowych. Większość moich decyzji życiowych jest podejmowanych pod wpływem czegoś, jakichś emocji i często mówię, kurczę, zastopuj, ale tutaj natura wzięła górę i pojechaliśmy” — powiedział Małachowski w podcaście Łukasza Kadziewicza “W cieniu sportu
Sportowiec nie ukrywał, że po przejściu na sportową emeryturę życie zweryfikowało jego znajomości, telefon niemal zamilkł, a wyjazd na Dominikanę pozwolił mu lepiej poznać żonę i syna, z którymi ze względu na zawodowe obowiązki nie spędzał za wiele czasu. Kilka miesięcy temu rodzina przeniosła się do Tajlandii, a Małachowski zdradził, co teraz robi.
Żona zawsze chciała pojechać do Tajlandii, nigdy tam nie była. Wybraliśmy Phuket, wylądowaliśmy tam z trzema torbami. Zaczęliśmy szukać szkoły, mieszkania, samochodu. I jakoś układamy sobie życie” — wyznał 41-latek w rozmowie z WP SportoweFakty. Dodał, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa podróżom, po dwóch latach planują przenieść się w inne miejsce. Skąd mają na to pieniądze?
Piotr Małachowski ma dwie emerytury: olimpijską, ale też wojskową, jako Żołnierz Wojska Polskiego. Na życie po emeryturze miał nieco inne plany, ale sprowadzono go na ziemię. Obecnie razem z Marcinem Rosengartenem działa też przy Diamentowej Lidze.
