NFL
Pokłócili się w Wielkanoc w TVN24. Potrzebna była interwencja dziennikarza

Szukaj w serwisie…
Szukaj
Fakt Polityka Polityczny spór o składkę zdrowotną. Awantura w programie TVN24
Pokłócili się w Wielkanoc w TVN24. Potrzebna była interwencja dziennikarza
Aleksander Wojak
Opracowanie
Aleksander Wojak
Dziennikarz działu Polityka
Data utworzenia: 20 kwietnia 2025, 15:28.
Udostępnij
Zamiast świątecznego spokoju – polityczny zgrzyt. Podczas wielkanocnego wydania programu “Kawa na Ławę” doszło do ostrej wymiany zdań na temat składki zdrowotnej. Spór był na tyle intensywny, że prowadzący Konrad Piasecki musiał w pewnym momencie wkroczyć, by uspokoić obecnych w studiu polityków.
Program polityczny TVN.
Program polityczny TVN. Foto: Kawa na ławę @tvn24kawa / Twitter
W Niedzielę Wielkanocną w studiu TVN24 odbyła się polityczna debata, która szybko przerodziła się w kłótnię. W programie “Kawa na Ławę” wzięli udział przedstawiciele kilku opcji polskiej sceny politycznej. W studiu byli: Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej, Krzysztof Śmiszek z Lewicy, Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego, Marcin Przydacz z Prawa i Sprawiedliwości, Michał Wawer z Konfederacji oraz Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta.
Głównym punktem zapalnym okazało się obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, które zostało przegłosowane przez Sejm w kwietniu. Lubnauer stwierdziła, że zmiany to krok w stronę przywrócenia porządku po “Polskim Ładzie”, a ulgę odczuje nawet 2,5 mln małych i średnich firm.
Wierzę, że uda nam się to przyjąć – dodała posłanka KO, jednocześnie nazywając działania części koalicji “dziwnym układem” po tym, jak Magdalena Biejat miała próbować przekonać prezydenta do zawetowania ustawy.
Marcin Przydacz z PiS przyznał, że składka zdrowotna w niektórych przypadkach faktycznie była zbyt wysoka, jednak oskarżył rządzących o pomoc najbogatszym, a nie małym przedsiębiorcom. — My byliśmy do tego gotowi, natomiast państwo zrobili dokładnie coś odwrotnego. Ulżyliście najbogatszym przedsiębiorcom – zarzucił Lubnauer.
— Adwokat krakowski czy warszawski zarobi na tej zmianie kilka tysięcy złotych miesięcznie. A pani fryzjerka czy mechanik być może zaoszczędzić 200, 100 zł, może 80 zł., ale równolegle pracująca na etacie zapłaci więcej. To jest niesprawiedliwe
