Connect with us

NFL

Pogromczyni Igi Świątek nie dała rady! W finale wyrzuciła nawet trenera

Published

on

Amanda Anisimova triumfuje w Dausze! Jelena Ostapenko nie powtórzyła świetnego występu z meczu przeciwko Idze Świątek Po fenomenalnym półfinale, w którym Jelena Ostapenko w imponującym stylu pokonała Igę Świątek, łotewska tenisistka nie zdołała przypieczętować swojego sukcesu tytułem mistrzowskim. W finale turnieju WTA 1000 w Dausze 27-letnia zawodniczka musiała uznać wyższość Amandy Anisimovej, przegrywając w dwóch…

Amanda Anisimova triumfuje w Dausze! Jelena Ostapenko nie powtórzyła świetnego występu z meczu przeciwko Idze Świątek

Po fenomenalnym półfinale, w którym Jelena Ostapenko w imponującym stylu pokonała Igę Świątek, łotewska tenisistka nie zdołała przypieczętować swojego sukcesu tytułem mistrzowskim. W finale turnieju WTA 1000 w Dausze 27-letnia zawodniczka musiała uznać wyższość Amandy Anisimovej, przegrywając w dwóch setach – 4:6, 3:6. Mimo ogromnej determinacji, głośnych okrzyków w stronę swojego boksu, a nawet wyrzucenia z niego własnego trenera, Ostapenko nie była w stanie powstrzymać świetnie dysponowanej Amerykanki.

Szybki początek Anisimovej i pierwsze problemy Łotyszki

Początek meczu od razu pokazał, że triumfatorka półfinału nie będzie miała tak łatwej przeprawy, jak dzień wcześniej, gdy zdemolowała Igę Świątek 6:3, 6:1. Anisimova od samego początku prezentowała solidny tenis i już w trzecim gemie mogła przełamać Ostapenko, jednak Łotyszka obroniła pierwszego break pointa.

Nie udało jej się to jednak chwilę później. Przy stanie 1:2 dla Amerykanki, Anisimova miała trzy kolejne szanse na odebranie podania rywalce. Wykorzystała trzecią z nich, wychodząc na prowadzenie 3:1. Ostapenko, mimo widocznej frustracji, nie poddała się i błyskawicznie odrobiła straty, wyrównując na 3:3.

Gra była wyrównana, ale w decydującym momencie to Amerykanka pokazała większą skuteczność. Przy stanie 4:4 Anisimova wypracowała sobie kolejne break pointy. Ostapenko obroniła pierwszego z nich, lecz przy drugim była już bezradna. Jej przeciwniczka zdecydowała się na agresywny return, na który Łotyszka nie miała odpowiedzi – piłka przeleciała obok niej, a ona mogła jedynie odprowadzić ją wzrokiem.

Chwilę później Anisimova wykorzystała swoją szansę i zamknęła pierwszą partię wynikiem 6:4. Był to pierwszy przegrany set przez Ostapenko w całym turnieju – wcześniej w drodze do finału nie straciła ani jednego.

Frustracja Ostapenko i niespodziewana decyzja – wyrzucenie trenera!

Drugi set zaczął się dla Łotyszki obiecująco. Ostapenko pewnie wygrała swoje pierwsze podanie, ale już w kolejnym gemie obie tenisistki stoczyły zaciętą walkę. Tym razem Anisimova zachowała zimną krew i mimo break pointa dla Ostapenko, nie dała się przełamać.

Z każdą kolejną wymianą frustracja 27-latki rosła. Po utracie serwisu przy stanie 1:2 Ostapenko zaczęła głośno wykrzykiwać pretensje w kierunku swojego sztabu szkoleniowego. Kulminacja emocji nastąpiła po kolejnym przegranym gemie – Łotyszka, niezadowolona z pracy swojego trenera, podjęła niecodzienną decyzję i… wyrzuciła go z boksu!

Zaskakująca decyzja na chwilę dodała jej energii – już w następnym gemie przełamała Anisimovą do zera, doprowadzając do remisu 2:2. Jednak jej radość nie trwała długo. W kolejnej partii, mimo prowadzenia 40:0, Ostapenko przegrała cztery kolejne piłki i znowu znalazła się w tarapatach. Tym razem jednak skutecznie się obroniła.

Przerwa spowodowana deszczem zmienia losy meczu

Przy stanie 3:3 i wyniku 40:40, nad kortem w Dausze zaczął padać deszcz, co wymusiło kilkunastominutową przerwę. Po powrocie na kort lepiej odnalazła się Anisimova.

Amerykanka niemal natychmiast przełamała Ostapenko, a chwilę później miała szansę na kolejne przełamanie, gdy Łotyszka prowadziła 40:15 przy swoim podaniu. Ostapenko miała okazję wyrównać na 4:4, ale nie wykorzystała break pointa – jej return wylądował poza kortem.

Ta sytuacja kompletnie podcięła jej skrzydła. W następnym gemie Ostapenko ponownie straciła serwis, popełniając błędy i dając rywalce możliwość zakończenia meczu. Anisimova nie zmarnowała tej okazji. Wykorzystując kolejne błędy Łotyszki, zamknęła finał w dwóch setach, świętując największy sukces w swojej dotychczasowej karierze.

Życiowy triumf Anisimovej i gorycz porażki Ostapenko

Dla 23-letniej Amandy Anisimovej był to pierwszy tytuł WTA 1000 w karierze. Amerykanka, której kariera przez ostatnie lata była pełna wzlotów i upadków, w Dausze pokazała dojrzałość i pewność siebie, które pozwoliły jej odnieść triumf nad bardziej doświadczoną rywalką.

Z kolei dla Jelena Ostapenko finałowy mecz był ogromnym rozczarowaniem. Po świetnym turnieju i spektakularnym zwycięstwie nad Igą Świątek w półfinale, nie zdołała utrzymać wysokiego poziomu gry. Jej temperamentne reakcje, ciągłe pretensje do sztabu i ostateczne wyrzucenie trenera z boksu pokazały, jak bardzo ten mecz wymknął jej się spod kontroli.

Mimo wszystko Ostapenko może być dumna ze swojej postawy w całym turnieju – pokonała kilka czołowych rywalek, w tym numer jeden światowego rankingu. Jednak w decydującym starciu górą była lepiej przygotowana psychicznie i taktycznie Amanda Anisimova, która odniosła najbardziej wartościowe zwycięstwo w swojej dotychczasowej karierze.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247