NFL
Po „Barze” był na szczycie sławy. Grzegorz Markocki opowiedział o tajemnicach programu oraz ślubu na wizji!

Jeden z uczestników kultowego „Baru” po ponad dwóch dekach postanowił powrócić pamięcią do programu. W najnowszej rozmowie Grzegorz Markocki, który w pierwszej edycji show zajął drugie miejsce, postanowił opowiedzieć o tym, jak naprawdę wyglądał program zza kulis, czyim pomysłem był jego ślub z Izabelą Kowalczyk oraz jak wyglądało jego życie po zakończeniu nagrań!
Grzegorz Markocki w rozmowie w podcaście „Świat Gwiazd” postanowił wspomnieć swoją przygodę z programem „Bar”. Jak przyznał, w porównaniu do większości uczestników znalazł się w show w pewnym stopniu „po znajomości”: „Ktoś tam zobaczył tego Grzesia Markockiego który gdzieś tam w tej »Szansie [na sukces]« nawywijał to może też by nawywijał w »Barze«” opowiedział. Od pierwszej edycji programu minęło już ponad 20 lat, Grzegorz Markocki wspomina go bardzo dobrze, mimo jednej ciemnej strony.
Uczestnik programu przyznał, że często katalizatorem niepożądanych zachowań uczestników, których zarówno on, jak i inni żałują do dziś, był alkohol. Jak przyznał, napoje wysokoprocentowe zawsze były obecne na planie programu. „Alkohol był wszechobecny. […] Myśmy się cieszyli z tego powodu, lodówka pełna alkoholu” wyznał Mateuszowi Szymkowiakowi zaznaczając, że wówczas nie zdawali sobie sprawy, że miało to ogromny wpływ na to, jak odbierali ich telewidzowie.
