Piłkarz wyjawił zarobki w Polsce. 15 tys. zł za grę w IV lidze!

Po przyjeździe do Polski pracował po 12 godzin dziennie w fabryce. – Było tam naprawdę ciężko. Uznałem, że takie życie nie jest dla mnie i że muszę wrócić do piłki nożnej – mówi Igor Kraszniewski. Zawodnik występuje obecnie w Mazovii Mińsk Mazowiecki. W rozmowie z ukraińską Tribuną wyjawił, ile zarabia się w IV lidze w Polsce. Kwota szokuje.

Igor Kraszniewski występuje na pozycji prawego obrońcy. 27-letni piłkarz w ojczyźnie grał w rezerwach Mariupola. Później związał się z innym ukraińskim klubem – Bukowina. Tam nie otrzymywał wypłaty.

Nie pochodzę z bogatej rodziny, ale pomagała mi, jak tylko mogła. Po trzecim miesiącu bez wypłaty dostałem od matki 700 dolarów, bo nie miałem na czynsz. Mój ojczym dał mi samochód. Powiedział, że mogę nim jeździć, a potem go sprzedać i wysłać im pieniądze. Sprzedałem ten samochód, wziąłem 700 dolarów i wysłałem resztę rodzinie – opowiada w rozmowie z ukraińską Tribuną.

Gdy przez pięć miesięcy nie otrzymywał wynagrodzenia, postanowił wyjechać do Polski. – Przez pierwsze dwa miesiące pracowałem po 12 godzin dziennie w fabryce. Była to firma produkująca części do lodówek. Miałem pracować przez trzy miesiące, ale wytrzymałem dwa. Było naprawdę ciężko. Uznałem, że takie życie nie jest dla mnie i że muszę wrócić do futbolu – wspomina.

Po krótkim pobycie w Mołdawii – gdzie nie znalazł klubu – ponownie przyjechał do Polski. Został piłkarzem występującej w IV lidze Mazovii Mińsk Mazowiecki.

– Jestem w drużynie Mazovii już prawie trzy lata. Prezes płaci dobre pieniądze i zawsze na czas. Jeszcze nigdy nie było sytuacji, w której za coś nie zapłacono. Obecnie w czwartej lidze w Polsce piłkarze zarabiają 4-4,5 tysiąca dolarów (ponad 15 tys. złotych) – wyjawił.

Prezesowi bardzo zależy na awansie do trzeciej ligi, bo klub świętuje setną rocznicę powstania. W poprzednich sezonach nie mieliśmy szczęścia – dodał.

Sponsorem Mazovii jest firma AKPOL Andrzeja Kucia, przedsiębiorcy z branży budowlanej.